ŚwiatGatwick. Samolot prawie zderzył się z dronem.

Gatwick. Samolot prawie zderzył się z dronem.

Brytyjski samolot pasażerski A320 z 186 pasażerami na pokładzie zmuszony był do akcji zapobiegawczej po namierzeniu drona w korytarzu powietrznym. Mimo że do wydarzenia doszło 28 kwietnia, najnowszy raport służb bezpieczeństwa powietrznego pozostawia pewne niewiadome.

Gatwick. Samolot prawie zderzył się z dronem.
Źródło zdjęć: © East News | Geoff Moore

Pilot leciał samolot A320 na wysokości 1700 stóp (518 metrów) do lotniska w Gatwick na południu Sussex, kiedy zobaczył drona. Sprawnie udało mu się skręcić samolot, tak że od maszyny o ciemnym kolorze dzieliła go odległość 100 stóp. Dowiadujemy się o tym z najnowszego raportu służb powietrznych Wielkiej Brytanii.

Jak poinformowała brytyjska służba bezpieczeństwa powietrznego (UKAB) dron znajdował się powyżej 400 stóp od dozwolonej powietrznej wysokości. Wydarzenie określono kategorią A, która oznacza najwyższy stopień zagrożenia. Co ciekawe, pomimo tego że całe zajście miało miejsce cztery miesiące temu, do dzisiaj nie udało się ustalić linii lotniczej, do której należał samolot.

Jak się okazuje, to EasyJet i British Airways posiadają najwięcej samolotów A320. Obie firmy posiadają na stałe w swojej ofercie loty do Gatwick, podaje "The Guardian".

W pozostałej części raportu, omówione zostały trzy dodatkowe wydarzenia kategorii A z ostatnich miesięcy. Każda sytuacja spowodowana była pojawieniem się drona w niebezpiecznie bliskiej odległości od zbliżającego się samolotu.

Drony zagrożeniem dla pasażerów samolotów

Brytyjski raport wyraźnie pokazuje skalę ryzyka jakie generuje obecność dronów w przestrzeni powietrznej. 125 wydarzeń z udziałem dronów zostało namierzonych w Wielkiej Brytanii w ubiegłym roku. Jest to aż o 34% sytuacji więcej w porównaniu do roku ubiegłego.

Najlepiej może nam to jednak zobrazować początek mody na posiadanie dronów. Latające maszyny stały się popularne ponad pięć lat temu. W raporcie z 2014 znajdziemy zaledwie 6 powietrznych wydarzeń z ich udziałem.

Źródło: The Guardian

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)