Gąsowski: zmienię zawód, gdy przestanę mieć tremę
Piotr Gąsowski odpowiada na pytania Kwestionariusza WP. Aktor, kabareciarz, konferansjer, wodzirej, piosenkarz, czyli człowiek-orkiestra. Ma tremę przed występami. Jednak jest to trema, która go mobilizuje. Twierdzi, że jeśli przestanie ją mieć zmieni zawód. Uwielbia podróże. Bardzo chciałby pojechać do Albanii lub jakiegoś kraju Ameryki Środkowej.
Życiowe motto
Lubić i słuchać ludzi.
Internet to dla mnie...
główne zródło informacji.
Najważniejsza książka
"Winnetou" Karola Maya.
Nie wierzę...
w cuda.
Gdybym nie był sobą, chciałbym być...
pilotem Boeinga.
Najważniejszy wynalazek ludzkości
Ogień.
Najbliższym z czterech żywiołów jest mi...
woda.
Najważniejszym dniem w moim życiu był...
dzień narodzin syna, a zawodowo - dzień, w którym zdałem egzaminy do Szkoły Teatralnej.
Ukończył PWST w Warszawie w 1986 roku. Doświadczenia sceniczne zdobywał w warszawskich teatrach. Na dużym ekranie zadebiutował niewielką rolą w filmie "Limuzyna Daimler-Benz" w reż. Filipa Bajona już w 1982. Zdobył Grand Prix na przeglądzie piosenki aktorskiej we Wrocławiu. Jego nazwisko kojarzy się także z kabaretem "Tercet, czyli kwartet". Zespół ten był atrakcją takich programów estradowych i telewizyjnych, jak "Gala piosenki biesiadnej" czy "W oparach absurdu". Kocha sport, a najbardziej tenis. Bierze udział w Tenisowych Mistrzostwach Polski Aktorów - z różnym skutkiem - ale niepowodzenia go nie zniechęcają.
Pytania zadawała Małgorzata Jaworska
Kwestionariusz WP - co tydzień zadajemy niebanalne pytania niebanalnym ludziom ze świata kultury, mediów i polityki. Tylko w Wirtualnej Polsce już za tydzień Anna Majcher.