Gangsterzy brutalnie pobili świadka, chcąc zmusić do zmiany zeznań
Komunikat w tej sprawie wydały Centralne Biuro Śledcze Policji i Prokuratura Krajowa. Funkcjonariusze policji zatrzymali trzech gangsterów, którzy brutalnie pobili jednego ze świadków, jednocześnie okradając go. Chcieli w ten sposób wymusić na nim zmianę zeznań w trwającym procesie.
10.02.2022 | aktual.: 10.02.2022 08:45
Toczący się proces dotyczy członków gangu i działalności zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się produkcją i obrotem substancjami durzającymi.
- Wszystko wskazuje na to, że trzon gangu stanowili trzej mężczyźni, którzy wcześniej byli karani m.in. za rozboje, wymuszenia rozbójnicze, pobicia czy przestępstwa narkotykowe - powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka prasowa CBŚP, podinsp. Iwona Jurkiewicz. Poinformowała, że śledztwo w sprawie prowadzili policjanci z wrocławskiego CBŚP pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Śledczy ustalili, że sprawcy mieli wywabić poszkodowanego z jego mieszkania w Jeleniej Górze i przewieźć w inne miejsce.
Gangsterzy zaatakowali świadka nożami oraz "kiścieniem". Chcieli wymusić zmianę zeznań
- Pozbawili mężczyznę wolności, brutalnie go pobili przy użyciu niebezpiecznych narzędzi, okradli i pozostawili skutego kajdankami, nieprzytomnego człowieka w mieszkaniu - relacjonowała Jurkiewicz.
Napastnicy używali noży oraz ręcznie wykonanej kuli na sznurze tzw. "kiścienia". W trakcie pobicia podejrzani m.in. złamali żuchwę pokrzywdzonemu.
- Sprawcy dotarli także do jego znajomej i dokonali kolejnych przestępstw na jej osobie - dodała policjantka.
- Bezwzględne zachowanie sprawców i obawa o najbliższych spowodowała, że mężczyzna uchylał się od obowiązku stawiennictwa w sądzie, co utrudniało postępowanie - podkreślała.
- Mając wiedzę, że mężczyźni mogą być niebezpieczni i posiadać broń palną, białą lub inne niebezpieczne narzędzia, działania zostały przeprowadzone przez wyspecjalizowanych funkcjonariuszy z zespołów specjalnych z Wrocławia, Katowic i Poznania CBŚP - mówiła funkcjonariuszka w rozmowie z PAP.
Gangsterów policja namierzyła w ich własnych mieszkaniach. W lokalach funkcjonariusze znaleźli kilkanaście noży taktycznych, a także trzy sztuki broni gazowej noszące ślady ingerencji.
- Zabezpieczono też pałki teleskopowe, kajdanki, ręcznie wykonaną kulę na sznurze tzw. "kiścień", kominiarki, dwie niebieskie sygnalizatory błyskowe, taśmy i sznury, krótkofalówki, odznakę policyjną, a także narkotyki - wymieniała.
- Śledczy ustalają, do czego podejrzanym służyły przejęte narzędzia i urządzenia. Ponadto zabezpieczono 26 telefonów komórkowych oraz karty SIM. Zabezpieczone noże, broń oraz inne narzędzia i urządzenia zostały zabezpieczone w celu przeprowadzenia szczegółowych badań laboratoryjnych - przekazała podinsp. Jurkiewicz.
Gangsterom grozi do 15 lat więzienia
Jak z kolei poinformowało biuro prasowe Prokuratury Krajowej, przestępców doprowadzono do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
"Prokurator zarzucił podejrzanym dokonanie szeregu przestępstw, w tym rozboju z niebezpiecznym narzędziem, brutalnego pobicia oraz pozbawienia wolności pokrzywdzonego połączonego ze szczególnym udręczeniem, kierowania gróźb w celu zmuszenia do określonego zachowania, utrudniania postępowania karnego oraz posiadania narkotyków" - podała Prokuratura Krajowa.
"Jednocześnie w toku czynności realizowanych w powyższej sprawie zatrzymany został inny mężczyzna, który jak się okazało był ścigany przez niemiecki wymiar sprawiedliwości oraz poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania w związku z rozbojem popełnionym na terenie Niemiec w 2013 roku" - czytamy w komunikacie.
Prokuratorzy wskazali, że decyzją sądu trzech podejrzanych zostało aresztowanych na trzy miesiące. Za zarzucane im czyny może grozić do 15 lat więzienia. Jak zaznaczają śledczy sprawa ma charakter rozwojowy.
Źródło: CBŚP, Bartłomiej Figaj/PAP
Przeczytaj także: