Gang wyłudzający odszkodowania komunikacyjne przed sądem
40 osób, w tym sześcioro policjantów, odpowie
przed sądem w Pabianicach (Łódzkie) za udział w zorganizowanej
grupie przestępczej, która wyłudzała odszkodowania komunikacyjne
za fikcyjne kolizje drogowe.
29.12.2006 | aktual.: 29.12.2006 13:02
Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Łodzi skierowała do pabianickiego sądu rejonowego - poinformował rzecznik tej prokuratury Krzysztof Kopania.
Według prokuratury, grupa działała w Pabianicach, Łodzi i innych miastach regionu od października 2001 r. do września 2003 r. Na jej czele - zdaniem śledczych - stał Adam P., który do przestępczego procederu wciągnął także członków swojej rodziny, m.in. matkę, siostrę oraz żonę Dominikę P. - policjantkę z Komendy Miejskiej w Łodzi.
Przestępcy wyłudzali lub usiłowali wyłudzić odszkodowania na podstawie fikcyjnych stłuczek i poświadczali nieprawdę w dokumentach, wprowadzając w błąd towarzystwa ubezpieczeniowe. Niektóre samochody brały udział w sfingowanych kolizjach.
Z przestępcami współpracowało w sumie sześcioro policjantów - po trzech z łódzkiej "drogówki" i komendy w Pabianicach - oraz trzech likwidatorów szkód towarzystw ubezpieczeniowych. Poświadczali oni nieprawdę w dokumentach i przyjmowali łapówki - policjanci za jedną fikcyjną stłuczkę brali średnio tysiąc złotych, likwidatorzy - 10 proc. wyłudzonej kwoty odszkodowania.
W sumie członkom grupy przedstawiono zarzuty dotyczące 20 przypadków, w wyniku których wyłudzili lub usiłowali wyłudzić ponad 200 tysięcy złotych na szkodę pięciu firm ubezpieczeniowych. Większości z oskarżonych grozi kara do 15 lat więzienia.
To kolejni oskarżeni w ramach prowadzonego przez wydział ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Łodzi, KWP i Biura Spraw Wewnętrznych KGP dużego śledztwa dotyczącego wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych. W sumie zarzuty w tej sprawie, w kilku jej wątkach, przedstawiono ponad 100 osobom - w tym kilkunastu policjantom z Łodzi i Pabianic. Śledztwem objętych jest wciąż ponad 40 osób.
W trakcie dochodzenia wyszło na jaw, że były komendant powiatowy policji w Pabianicach i kilkunastu tamtejszych policjantów przez ponad trzy lata tuszowało za łapówki wykroczenia i przestępstwa drogowe miejscowych przedsiębiorców. Otrzymywali za to m.in. markowe alkohole, kwiaty i garnitury. Ta sprawa jest już w sądzie; proces byłego komendanta - z uwagi na jego chorobę - wyłączono do odrębnego postępowania.