G-8: Europejczycy nie popierają odejścia Arafata
Przywódcy Unii Europejskiej na szczycie G-8 w Kananaskis nie poparli żądania, by z kierownictwa
palestyńskiego odszedł Jaser Arafat. Opowiedzieli się jednak za reformami we władzach palestyńskich.
Poinformował o tym anonimowy przedstawiciel UE w przerwie obrad G-8.
Wcześniej prezydent George W. Bush powiedział dziennikarzom, że "większość przywódców europejskich" zgodziła się z nim w ocenie, iż Palestyńczycy powinni przeprowadzić radykalne reformy polityczne oraz w dziedzinie bezpieczeństwa.
Jestem bardzo zadowolony z odpowiedzi na moje propozycje, dotyczące Bliskiego Wschodu. Odpowiedź była bardzo pozytywna - powiedział Bush, który w poniedziałek zaapelował o nowe kierownictwo palestyńskie, "nieskompromitowane terrorem".
Prezydent USA nie wspomniał, jak obecni na szczycie Europejczycy ustosunkowali się do sprawy Arafata.
Wielu europejskich liderów, w tym francuski prezydent Jacques Chirac, podkreślało, że wybór przywódcy należy pozostawić samym Palestyńczykom. Nawet brytyjski premier Tony Blair, bardzo krytyczny wobec Arafata, oświadczył, że do Palestyńczyków należy wybór jego następcy. (mag)