Frekwencja w referendum. Częstochowa: w jednej komisji nie zgłosiła się żadna osoba
- Z protokołów pani komisarz z Częstochowy wynika, że w jednej komisji obwodowej nie zgłosiła się żadna osoba - poinformował zastępca przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.
Z cząstkowych danych wynika, że frekwencja w referendum wyniosła 7,48 proc. Dostępne dane obejmują 33 z 51 okręgów. Jak poinformował Marciniak, informacji nie ma z województwa świętokrzyskiego. Pozostałe komisje kończą pracę lub już zgłaszają zamiar wyjazdu do Warszawy.
Wiadomo już, że najwyższa frekwencja była w gminie Powidz w Wielkopolsce i wyniosła 14,5 procent, najniższa będzie prawdopodobnie w woj. śląskim. W jednej z komisji obwodowych zaś, głosować nie przyszedł nikt - wynika z protokołów komisarz z Częstochowy.
Marciniak pytany, czy frekwencja może się jeszcze wyraźnie zmienić po dostarczeniu wszystkich protokołów, zaznaczył, że obecnie brakuje jeszcze 18 protokołów. - Czyli 2/3 za nami, ale sądzę, że w sposób znaczący procent głosujących nie ulegnie zmianie - powiedział.
Niewykluczone zatem, że ostateczne oficjalne wyniki głosowania w niedzielnym referendum zostaną podane przed godz. 18 - poinformowała PKW.
Niską frekwencję w referendum komentowali na antenie TVN24 przewodniczący obwodowych komisji wyborczych. - Od kiedy pracuję w komisji, z taką frekwencją się nie spotkałam - powiedziała po zakończeniu głosowania przewodnicząca Obwodowej Komisji nr 36 w Białymstoku, gdzie frekwencja wyniosła 7,8 proc.
3 pytania w referendum
W niedzielnym referendum, zarządzonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego za zgodą Senatu, Polacy odpowiadali na trzy pytania.
Według tych cząstkowych danych na pytanie "czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu" "tak" odpowiedziało 79,88 proc głosujących.
Pozytywnej odpowiedzi na pytanie "czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa"udzieliło 16,44 proc.
"Tak" na pytanie "czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika" odpowiedziało 94,22 proc. uczestniczących w referendum.