Frasyniuk: Unia Wolności wróciła do polityki
Powrót Unii Wolności do polityki stał się
faktem - powiedział podczas II Nadzwyczajnego Kongresu UW
jej szef Władysław Frasyniuk. Jego zdaniem, świadczy o tym m.in.
sukces kandydatów partii do Parlamentu Europejskiego.
02.10.2004 | aktual.: 02.10.2004 19:07
Frasyniuk zaznaczył, że polska inteligencja - ludzie aktywni, którzy swoją pracą, rozumem i zaangażowaniem budują polski dobrobyt są zmęczeni popisami demagogii, jakie panują w polskiej polityce i coraz częściej nie głosują w wyborach. To na ich głosy liczy w przyszłych wyborach UW. Nadchodzi nasz czas, czas Unii Wolności - podkreślił Frasyniuk.
O tym, że Unia wraca do polskiej polityki świadczy - jego zdaniem - wynik wyborów europejskich, w których Unia zdobyła 4 mandaty do PE - a także sukces kandydatki UW Krystyny Bochenek w wyborach uzupełniających do Senatu.
Unia Wolności powraca do odgrywania aktywnej roli w polskiej polityce - oświadczył Frasyniuk. Bez Unii nie da się przełamać trwającego w Polsce impasu - dodał.
Zapowiedział, że jego partia jest gotowa samodzielnie wystartować w wyborach parlamentarnych, nie wyklucza jednak zawarcia koalicji wyborczej. Unia wystawi też swojego kandydata na prezydenta.
Niska frekwencja nie jest wyrazem bierności i braku zainteresowania sprawami publicznymi, jest wyrazem odmowy uczestnictwa w grze pozorów, gdzie politycy udają troskę o problemy społeczne, udają, że mają program i że na sercu leży im dobro publiczne - zaznaczył.
Szef Unii skrytykował panującą na polskiej scenie politycznej demagogię. Według niego, "zakładnikiem demagogii" padła m.in. polska polityka zagraniczna. Wymienił tu m.in. "fatalny spór" na temat kształtu Traktatu Konstytucyjnego oraz uchwałę Sejmu w sprawie reparacji wojennych.
W opinii Frasyniuka, po wyborach jest szansa na stworzenie przez UW "rozsądnej koalicji" wspólnie z PO i PiS.
W dziele naprawy państwa i walki z korupcją Unia jest też gotowa współpracować z SdPl - zaznaczył Frasyniuk. Dodał jednak, że unitów niepokoi "lewicowa frazeologia" i "zmienność opinii" liderów SdPl.
Podczas kongresu delegaci przyjęli cztery uchwały programowe. Sprzeciwili się w nich m.in. uzależnianiu prywatyzacji poszczególnych przedsiębiorstw od decyzji Sejmu (co według Unii rozmywa odpowiedzialność za proces prywatyzacji) i pomysłom podwyższenia stawek podatku dochodowego. Unia opowiedziała się za podniesieniem wydatków państwa na naukę do 3 proc. PKB i wprowadzeniem w Polsce armii zawodowej.
Gośćmi Kongresu byli m.in. były premier i były lider partii Tadeusz Mazowiecki, ostatni przywódca powstania w getcie warszawskim Marek Edelman, a także europarlamentarzyści UW Bronisław Geremek, Jan Kułakowski, Grażyna Staniszewska i Janusz Onyszkiewicz. Uczestnicy spotkania minutą ciszy uczcili pamięć Jacka Kuronia, a także byłej posłanki Unii Heleny Góralskiej.
W pierwszej niejawnej części obrad przegłosowano zmiany w statucie partii, umożliwiające jej lepsze funkcjonowanie w kampanii wyborczej. W drugiej części odbyła się panelowa dyskusja pod hasłem "Głos innej Polski". O statusie polskiej inteligencji piętnaście lat po przełomie demokratycznym rozmawiali ludzie związani z nauką i kulturą.
Poparcie dla UW oscyluje wokół progu wyborczego. W poszczególnych sondażach partia uzyskuje od 3 do 6%.