Frank-Walter Steinmeier ostrzega Rosję przed akcją na własną rękę w Syrii
Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier ostrzegł w czwartek Rosję przed działaniami na własną rękę w Syrii. W przemówieniu w ONZ w Nowym Jorku niemiecki minister powiedział, że popełniane w Syrii morderstwa można powstrzymać tylko działając wspólnie.
01.10.2015 | aktual.: 01.10.2015 23:29
- Zamiast podjętej na własną rękę decyzji o bezpośredniej interwencji wojskowej w Syrii potrzebujemy politycznego zaangażowania Rosji w transformację Syrii" - powiedział Steinmeier.
Jak dodał, taka postawa Moskwy byłaby "ważnym wkładem" w przezwyciężenie "śmiertelnego impasu, który codziennie kosztuje wielu ludzi życie".
- W obliczu humanitarnej katastrofy, jaka ma miejsce w Syrii, jesteśmy wszyscy sąsiadami - podkreślił Steinmeier. Zaapelował, aby "wyjść z dyplomatycznych okopów". Jak dodał, konfliktu w Syrii nie da się rozwiązać środkami militarnymi.
Szef niemieckiej dyplomacji wezwał do realizacji rezolucji 2139 Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zaznaczył, że pomimo wielu różnic dzielących USA i Rosję, a także Arabię Saudyjską i Iran wszystkie kraje zaangażowane w konflikt mają wspólne cele: terytorialną jedność Syrii oraz pokój.
Zdaniem Steinmeiera trzeba zakończyć brutalne rządy prezydenta Syrii Baszara el-Asada i zlikwidować panowanie Państwa Islamskiego.
W przemówieniu na forum ONZ Steinmeier odniósł się też do konfliktu na Ukrainie. "Unia Europejska w całości potępiła rosyjską aneksję Krymu i działania (Rosji) we wschodniej Ukrainie. Zareagowaliśmy, ale nie tylko potępiając i odcinając się, lecz także uruchamiając proces polityczny, aby rozbroić ten konflikt" - mówił szef MSZ.
Jak dodał, pożyteczną rolę odegrała Organizacja bezpieczeństwa i Współpracy (OBWE). Steinmeier zapowiedział, że Niemcy, które w przyszłym roku obejmą przewodnictwo OBWE, będą chciały wzmocnić te organizację.
Niemcy zabiegają - jak dotychczas bezskutecznie - o wejście do grona dysponujących prawem weta stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.