Francuzi nacisnęli guzik. Pół Europy widziało skutki
Francuska armia pomyślnie przeprowadziła pierwszy test pocisku balistycznego M51.3, zdolnego do przenoszenia głowic nuklearnych. W sieciach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania niezwykłego zjawiska świetlnego na niebie uchwyconego przez ludzi z Francji, Hiszpanii i Włoch. Myśleli, że to meteor lub przelatująca kometa.
Sobotni start odbył się bez głowic nuklearnych, rakieta została jednak wystrzelona z nuklearnego okrętu podwodnego u wybrzeży departamentu Landes w bazie wojskowej Biscarrose, który znajduje się w pobliżu granicy z Hiszpanią.
O teście poinformowała francuska Dyrekcja ds. Uzbrojenia (DPA), która odpowiada za rozwój i zakup technologii wojskowej dla armii francuskiej i która przeprowadziła test rakietowy.
"Podczas lotu monitorowano stan rakiety. Miejsce uderzenia znajdowało się na północnym Atlantyku, kilkaset kilometrów od najbliższego wybrzeża. Test odbył się bez głowic nuklearnych i przy pełnym przestrzeganiu międzynarodowych zobowiązań Francji" - stwierdziła DPA w oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chaos na ulicach Madrytu. Tysiące ludzi starło się z policją
Dodała również, że sobotni test był częścią programu rozwoju rakiety M51, który "po raz kolejny wykazał doskonałość złożonej technologii, którą francuski przemysł wnosi do tego obszaru".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Minister obrony Francji Sebastian Lecornu potwierdził pomyślny wynik testu. Podziękował także wszystkim pracownikom francuskiego Ministerstwa Obrony i francuskiego Komisariatu Energii Jądrowej.
Pocisk M51.3 to zmodyfikowana wersja rakiet M51, nad którą Francja pracuje od lat 90. XX wieku i która służy do 2010 r. Pocisk ma zasięg 10 000 km i może przenosić do 10 głowic nuklearnych, z których każda może mieć swoją własną trajektorię.