Francuski policjant badający sprawę ataku na "Charlie Hebdo" popełnił samobójstwo
Francuski policjant popełnił samobójstwo po spotkaniu z bliskimi ofiar ataku na redakcję "Charlie Hebdo".
45-letni Helric Fredou zastrzelił się w środę wieczorem w swoim gabinecie w Limoges. Z doniesień medialnych wynika, że kilka godzin wcześniej rozmawiał z rodziną ofiary ataku terrorystycznego w Paryżu. Ciało policjanta znaleziono w czwartek nad ranem.
Autopsja potwierdziła, że Fredou popełnił samobójstwo i wykluczyła udział osób trzecich.
Jak podaje "Evening Standard", Fredou był jedną z najważniejszych osób w śledztwie związanym z atakiem terrorystycznym w Paryżu. Współpracownicy funkcjonariusza w rozmowie z telewizją France 3 powiedzieli, że miał depresję i był przepracowany. W 2013 r. znalazł ciało kolegi, który także popełnił samobójstwo.
W atakach terrorystycznych, których sprawcy deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych, zginęło w Paryżu 17 osób. W środę w zamachu na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił w Paryżu policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.
Źródła: France 3, "Evening Standard", Al Arabiya, PAP