Francuscy żołnierze w Ukrainie? Jest komunikat MSZ
Francja nie wysłała wojsk na Ukrainę; takie doniesienia to efekt niesłabnącej kampanii dezinformacyjnej, która ma osłabić wsparcie Paryża dla Kijowa - ogłosiło w poniedziałek MSZ Francji. Wcześniej w mediach pojawiały się informacje o wysłaniu na Ukrainę ok. setki żołnierzy francuskiej Legii Cudzoziemskiej.
"Takie materiały to dowody działań dezinformacyjnych" - napisało francuskie MSZ w serwisie X. Do wpisu załączono zdjęcia artykułów m.in. z propagandowej prokremlowskiej stacji Sputnik.
Według Bryena na Ukrainę ma przybyć łącznie 1,5 tys. żołnierzy Legii Cudzoziemskiej, którzy w zdecydowanej większości nie są obywatelami Francji. Artykuł z Asia Times był później cytowany w innych mediach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjska łódź trafiona na Krymie. Nagranie z momentu ataku
Francja wysłała do Słowiańska na wschodzie Ukrainy około 100 żołnierzy z 3. pułku piechoty Legii Cudzoziemskiej; mają oni pomóc armii ukraińskiej w odpieraniu ofensywy Rosji w Donbasie - napisał w opublikowanym w sobotę na portalu Asia Times tekście analityk Stephen Bryen, zastępca podsekretarza stanu w Pentagonie za prezydentury Ronalda Reagana (1981-89).
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do tych pogłosek odniosła się już wcześniej rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Napływają nowe informacje dotyczące przygotowania Francji do wysłania wojsk na Ukrainę; dowództwo Legii Cudzoziemskiej zatwierdziło na początku marca skierowanie na Ukrainę batalionu liczącego ok. 1500 żołnierzy - mówiła w piątek na konferencji prasowej.
Pod koniec lutego francuski prezydent Emmanuel Macron zadeklarował, że pokonanie Rosji jest niezbędne dla zagwarantowania bezpieczeństwa w Europie. Dodał, że w przyszłości nie należy wykluczać wysłania zachodnich sił lądowych na Ukrainę. Słowa Macrona wywołały falę komentarzy zawierających też przekłamania i fake newsy - przypomina agencja AFP.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski