Francja: Vedrine krytykuje USA za Bliski Wschód
(AFP)
Francuski minister spraw zagranicznych ostro skrytykował podejście Stanów Zjednoczonych do kryzysu bliskowschodniego, zarzucając administracji George'a W. Busha bierność i umywanie rąk.
30.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Ich postawa wyczekująca sprawia, że wyglądają jak Poncjusz Piłat - powiedział Vedrine w wywiadzie, opublikowanym w czwartek w Le Figaro.
Oczekujemy od Amerykanów większego zainteresowania, biorąc pod uwagę ich globalną odpowiedzialność i wyjątkowy wpływ na protagonistów tego konfliktu - dodał Vedrine.
Oceniając to, co dzieje się obecnie na Bliskim Wschodzie, Vedrine wyraził opinię, że palestyńskie ataki terrorystyczne jedynie prowokują Izrael. Potępił też stronę izraelską, zarzucając jej branie całego narodu jako zakładników.
Vedrine spotkał się w czwartek w Paryżu z szefem dyplomacji Niemiec Joschką Fischerem. Na wspólnej konferencji prasowej obaj panowie zarzucili następnie Waszyngtonowi, że czyni za mało dla pokoju na Bliskim Wschodzie.(mon)