Francja: szok po pierwszej turze wyborów

Triumf Le Pena (AFP)
W niedzielę, w pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji, nieoczekiwany sukces odniósł kandydat skrajnie prawicowego Frontu Narodowego - Jean-Marie Le Pen (17,02% poparcia). W drugiej turze zmierzy się on z obecnym prezydentem Jacquesem Chiracem (19,67%). W poniedziałek tymczasem francuscy politycy różnych ugrupowań wzywają wyborców do poparcia konserwatywnego Chiraca.

Le Pen, 73-letni orędownik nacjonalizmu, agitujący za wyjściem Francji z Unii Europejskiej i usunięciem z kraju imigrantów, zdobył w niedzielnych wyborach blisko 4,8 mln głosów, wywołując szok w całej Europie i kładąc kres karierze politycznej przywódcy socjalistów, premiera Lionela Jospina, którego zepchnął na trzecie miejsce.

Prawie 10 tys. demonstrantów, wśród których było wielu młodych sympatyków lewicy, przemaszerowało w nocy przez Paryż, wołając "Le Pen jest faszystą" i "Wstydzę się". Mniejsze demonstracje odbyły się co najmniej w pięciu innych miastach, w tym w Lyonie i w Strasburgu.

"NIE!" - głosi ogromny jednowyrazowy nagłówek na pierwszej stronie skłaniającego się ku lewicy dziennika Liberation, wydrukowany ponad zdjęciem Le Pena. W artykule redakcyjnym, zatytułowanym "Straszne" napisano, iż "samobójstwo" lewicy, która po raz pierwszy od 1969 r. została pokonana w pierwszej rundzie, tworzy karykaturę z rywalizacji, która jest pod wieloma względami zawstydzająca.

Obraz
© Demonstracja zwolenników Chiraca w Paryżu (AFP)

"Trzęsienie ziemi" - brzmi natomiast komentarz prawicowego Le Figaro. Duża liczba kandydatów lewicy i skrajnej lewicy pozbawiła Jospina głosów. Premier zapłacił także boleśnie za pięć lat sprawowania urzędu i niejasne przesłanie polityczne w kampanii wyborczej - twierdzi gazeta.

Dziennik partii komunistycznej Humanite prezentuje wielki tytuł "NON!" pod przekreślonym czerwoną farbą zdjęciem Le Pena. Francja nie zasłużyła na to. Rozdrażnienie i frustracja doprowadziły do wyrażenia w mocny sposób niezadowolenia z polityki prowadzonej przez lata. Powstała niebezpieczna sytuacja - komentuje na pierwszej stronie gazeta.

Analitycy polityczni, którzy nie zdołali przewidzieć sukcesu Le Pena w pierwszej turze, teraz przepowiadają zdecydowane zwycięstwo Chiraca w drugiej turze wyborów, 5 maja, bo przywódcy partii politycznych wszelkich odcieni, z wyjątkiem skrajnej prawicy, zaczęli już wzywać swych zwolenników, aby poparli dotychczasowego prezydenta i w ten sposób zagrodzili Le Penowi drogę do Pałacu Elizejskiego. Pierwsze sondaże opinii publicznej, przeprowadzone po ogłoszeniu wyników pierwszej tury, wskazują, że 69-letni Chirac może zdobyć za dwa tygodnie do 80% głosów.

Jospin, upokorzony w niedzielę po bezbarwnej kampanii, w której nie zdołał przekonać wyborców, że niezłe wyniki gospodarki francuskiej pod jego rządami czynią z niego dobrego kandydata na prezydenta, ogłosił, iż po drugiej turze wycofa się z polityki. Oznacza to, że na kilka tygodni przed czerwcowymi wyborami do parlamentu lewica francuska utraci przywódcę.

Obraz
© Jacques Chirac (AFP)

Chirac, który podczas kampanii wyborczej o pozostanie w Pałacu Elizejskim na drugą kadencję musiał odpierać oskarżenia o korupcję, uzyskał w niedzielę ponad 5,5 mln głosów, mniej niż jakikolwiek czołowy kandydat w wyborach prezydenckich od powstania francuskiej Piątej Republiki w 1958 r. Przywódca Frontu Narodowego Le Pen, który w swoim czasie nazwał Holokaust i komory gazowe "drobiazgiem w historii", zdobył o jeden punkt procentowy więcej głosów niż Lionel Jospin.

Szef dyplomacji belgijskiej Louis Michel przestrzegł w poniedziałek, że przejście do drugiej tury wyborów Jean-Marie Le Pena świadczy, iż demokracja jest systemem wrażliwym. Trzeba przestać lekceważyć nurty ksenofobiczne i rasistowskie, trzeba przestać myśleć i wmawiać innym, że tego rodzaju nurty nie są w końcu takie niebezpieczne, i że demokracje są odporne na to zagrożenie. Nie są odporne. Widzieliśmy to w Austrii, we Włoszech, teraz widzimy, że we Francji Le Pen znalazł się w drugiej turze - skomentował belgijski minister w radiu publicznym RTBF.

Frekwencja we francuskich wyborach, w których startowała rekordowa liczba 16 pretendentów, była jak na Francję rekordowo niska - 72,4%. (jask)

Wybrane dla Ciebie
Tragedia w polskiej fabryce MAN. Kobietę przygniótł autobus na linii montażowej
Tragedia w polskiej fabryce MAN. Kobietę przygniótł autobus na linii montażowej
Hołownia ambasadorem w USA? "Zbędne spekulacje"
Hołownia ambasadorem w USA? "Zbędne spekulacje"
Tunel pod granicą. Minister Kierwiński ujawnia szczegóły operacji
Tunel pod granicą. Minister Kierwiński ujawnia szczegóły operacji
Sarkozy już w więzieniu. Pierwsza taka sytuacja w historii
Sarkozy już w więzieniu. Pierwsza taka sytuacja w historii
Agata Kornhauser-Duda ma nową pracę. Trafiła do NBP
Agata Kornhauser-Duda ma nową pracę. Trafiła do NBP
6-miesięczny chłopiec zmarł po szczepionce. Nowe informacje w sprawie
6-miesięczny chłopiec zmarł po szczepionce. Nowe informacje w sprawie
Dobrzyński: ABW zatrzymała już 55 osób działających na zlecenie Rosji
Dobrzyński: ABW zatrzymała już 55 osób działających na zlecenie Rosji
Szykował akty sabotażu "o charakterze terrorystycznym". Zarzuty dla Ukraińca
Szykował akty sabotażu "o charakterze terrorystycznym". Zarzuty dla Ukraińca
Brytyjski minister obrony: jesteśmy gotowi wysłać wojska do Ukrainy
Brytyjski minister obrony: jesteśmy gotowi wysłać wojska do Ukrainy
Moskwa o kompromisie. Szef rosyjskiego wywiadu mówi o potrzebie dialogu
Moskwa o kompromisie. Szef rosyjskiego wywiadu mówi o potrzebie dialogu
Niedoszły zabójca premiera Fico skazany. Trafi do więzienia na 21 lat
Niedoszły zabójca premiera Fico skazany. Trafi do więzienia na 21 lat
"Tak" dla planu Trumpa. Wspólne europejskie oświadczenie
"Tak" dla planu Trumpa. Wspólne europejskie oświadczenie