ŚwiatFrancja rozważa wznowienie pomocy dla przemysłu motoryzacyjnego

Francja rozważa wznowienie pomocy dla przemysłu motoryzacyjnego

Socjalistyczny rząd Francji rozważa wznowienie pomocy finansowej dla krajowego przemysłu motoryzacyjnego, aby zapobiec dalszej redukcji miejsc pracy i zamykaniu zakładów. Jednocześnie chce wprowadzić w nich nowe standardy etyczne.

13.06.2012 | aktual.: 13.06.2012 19:56

Poinformował o tym w środę szef nowo powołanego resortu ds. reindustrializacji Arnaud Montebourg.

We wtorek dyrektor operacyjny Renault Carlos Tavares zaapelował o przywrócenie we Francji rządowych dopłat do nowych samochodów w zamian za złomowanie starych, a także innych form pomocy państwowej, które pomogłyby podtrzymać spadający popyt na pojazdy rodzimej produkcji. Państwo francuskie ma 15-procentowy pakiet akcji Renault.

- Rozważamy tę propozycję, branża motoryzacyjna jest obecnie szczegółowo analizowana przez ministerstwo - powiedział Montebourg.

System premii za złomowanie starych pojazdów wprowadzono w 2008 roku, gdy na skutek światowego kryzysu finansowego we Francji drastycznie spadła sprzedaż samochodów. Dopłaty funkcjonowały do 2010 roku kosztem około miliarda euro.

W ramach promowania oszczędności i większej etyki w biznesie rząd ogranicza ze skutkiem natychmiastowym roczne zarobki kadry kierowniczej w spółkach publicznych do maksymalnie 450 tys. euro. Dotyczy to firm, w których państwo posiada pakiet większościowy akcji (np. koncern energetyczny EDF, jądrowy - Areva, poczta francuska oraz przewoźnicy kolejowi SNCF i RATP). W firmach, w których państwo ma udział mniejszościowy, przyjęcie pułapu płacowego będzie jedynie zalecane.

Ponadto rząd powołał 22 przedstawicieli regionalnych, którzy wspólnie z wierzycielami, przedstawicielami zadłużonych spółek publicznych i urzędnikami mają pomóc tym firmom utrzymać się na powierzchni.

- Francuskie firmy to priorytet - podkreślił minister.

Francuski przemysł motoryzacyjny boryka się z trudnościami od kilkunastu lat. W ostatniej dekadzie setki zakładów splajtowały, a pracę straciło ok. 750 tys. ludzi. (PAP)

akl/ mc/

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)