Francja. Pożar w katedrze św. Piotra i Pawła w Nantes. Prokurator mówi o przestępstwie
Francja. Pożar zabytkowej katedry w Nantes traktowany jest przez władze jako przestępstwo. - Zlokalizowano trzy źródła ognia - powiedział dziennikarzom prokurator Pierre Sennes.
Ogień, który wybuchł w sobotę rano w gotyckiej świątyni, został ograniczony - poinformowała ok. godz. 10:00 straż pożarna w departamencie Loara Atlantycka na zachodzie Francji. Według strażaków doszło jednak do całkowitego zniszczenia organów.
- Organy wydają się być całkowicie zniszczone. Platforma, na której się znajdują, jest bardzo niestabilna i grozi zawaleniem - powiedział dziennikarzom dyrektor departamentalnej straży pożarnej, generał Laurent Ferlay. Jak dodał, "nie ma scenariusza paryskiego Notre Dame", ponieważ dach nie został naruszony.
Na miejscu jest obecnych około stu strażaków - podaje agencja AFP.
Urzędnik ratusza, na którego powołuje się agencja Associated Press, powiedział anonimowo, że przyczyna pożaru jest niejasna. Jednak z powodu rozpoznania kilku źródeł ognia, władze traktują sobotni incydent jako przestępstwo, o czym poinformował dziennikarzy prokurator Pierre Sennes.
AP podaje też, że w wyniku pożaru zostały zniszczone witraże, a czarny dym unosił się spomiędzy dwóch wież budowli, gdy strażacy walczyli z ogniem. Mieszkańcy i turyści patrzyli z przerażeniem na płonący zabytek. Służby ratunkowe otoczyły budynek katedry w historycznym centrum miasta nad Loarą. Lokalna straż pożarna ostrzegła ludzi, aby omijali ten teren, gdy trwa akcja gaśnicza - informuje AP.