Francja. Atak nożownika w Paryżu. Są ofiary
Nożownik zaatakował przechodniów w parku w miejscowości Villejuif na przedmieściach Paryża. Napastnik został zastrzelony przez policję. Nie żyje również jedna z zaatakowanych osób.
Co najmniej dwie osoby są ciężko ranne. Według lokalnych mediów sprawca zginął na miejscu, zaraz po otrzymaniu postrzału.
Z powodu ferii, park był pełen rodzin z dziećmi. Policja odgrodziła teren, poszukując ewentualnych wspólników napastnika. - Ludzie są naprawdę zszokowani i zmartwieni i mówią, że może się to zdarzyć w dowolnym miejscu w dowolnym momencie, ale odczuwają ulgę, że policja szybko interweniowała - komentuje zdarzenie Vincent Jeanbrun, burmistrz Villejuif.
Funkcjonariusze przybyli na miejsce 10 minut po otrzymaniu zgłoszenia. Osoba, która zaalarmowała służby, natknęła się na dwóch leżących na ziemi poszkodowanych. Świadkowie twierdzą, że dziesiątki ludzi uciekły z okolicy w panice, gdy rozeszły się wieści o ataku.
Rzecznik policji Yves Lefebvre twierdzi, że funkcjonariusze nie mieli innego wyjścia niż otworzyć ogień do sprawcy. - Sytuacja była bardzo napięta. Groził im napastnik, który był uzbrojony w nóż. Policjanci strzelali w samoobronie po wykrzyczeniu ostrzeżeń - relacjonuje.
Francuskie służby nie wykluczają, że atak miał podłoże terrorystyczne. Niektóre media podają, że napastnik miał na sobie kamizelkę z ładunkami wybuchowymi.
Źródło: "The Telegraph"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl