Fotyga woli Saryusza-Wolskiego
Szefowa MSZ Anna Fotyga powiedziała w
wywiadzie dla "Dziennika", że "bardzo by sobie
życzyła", aby eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski został
przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu
Europejskiego. Dodała, że decyzja w tej sprawie należy jednak do
europarlamentarzystów.
18.01.2007 10:45
Wraz z upływem połowy kadencji, w PE trwają zmiany na najważniejszych stanowiskach. Po utracie funkcji wiceprzewodniczącego PE, Saryusz-Wolski mógłby przejąć przewodniczenie Komisji Spraw Zagranicznych, kierowanej przez niemieckiego eurodeputowanego CDU Elmara Broka.
Niemcom zależy jednak na utrzymaniu kierownictwa w tej komisji. Dodatkowo taka zmiana oznaczałaby prawdopodobnie, że Komisją Budżetową przestałby kierować inny europoseł PO - Janusz Lewandowski.
Fotyga jest przekonana, że ewentualny wybór Saryusz-Wolskiego na szefa komisji spraw zagranicznych PE, nie popsuje stosunków z Niemcami. Takie sugestie, nazwała "pogłoskami". Jak zaznaczyła, po wyborze Niemca Hansa-Gerta Poetteringa na szefa PE, wpływy niemieckie w Parlamencie uległy znaczącej poprawie.
"W tej sytuacji stanowisko przewodniczącego komisji spraw zagranicznych spokojnie mogłoby zostać przekazane innemu państwu" - powiedziała Fotyga w rozmowie z "Dziennikiem".
Pytana, która z komisji w PE - spraw zagranicznych, czy budżetowa - jest ważniejsza, Fotyga podkreśliła, że "z punktu widzenia polskiego MSZ ważniejsza jest komisja spraw zagranicznych". "Moim zdaniem, to bardzo istotna pozycja, z której można wpływać na sposób myślenia UE, dotyczący stosunków UE ze światem zewnętrznym" - dodała.
Szefowa MSZ pytana, czy Niemcy nie próbowały naciskać na lidera PO Donalda Tuska, aby wycofał kandydaturę Saryusz-Wolskiego na szefa komisji spraw zagranicznych PE, odpowiedziała: "To tylko pogłoski".
Tusk poinformował w środę, że rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Nie chciał mówić o szczegółach tej rozmowy. Dopytywany, zaprzeczył jakoby Merkel prosiła go o niewysuwanie Saryusz- Wolskiego na szefa Komisji Spraw Zagranicznych.