Fotyga: "Tageszeitung" jak nazistowski "Stuermer"
Minister Spraw Zagranicznych Anna Fotyga zaprzecza, że obraźliwy dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego artykuł w niemieckiej gazecie "Die Tageszeitung" był przyczyną nieobecności polskiej głowy państwa na szczycie Trókąta Weimarskiego. Fotyga porównała też artykuł w "Tageszeitung" do nazistowskiego czasopisma "Stuermer" z czasów Hitlera.
04.07.2006 | aktual.: 05.07.2006 13:38
Minister Anna Fotyga jednak przyznała, że polskie władze są zaniepokojone zarówno treścią, jak i formą artykułu. Szefowa polskiej dyplomacji podkresliła, że ten sam autor publikował już artykuły m.in. o Saddamie Hussainie i prezydencie Aleksanderze Łukaszence. Jej zdaniem charakterystyki tych polityków nigdy nie były obarczone taką ilością obsceniczności jaka była zawarta w artykule o Lechu Kaczyńskim.
Minister Spraw Zagranicznych podkreśliła, że niepokojący w tej sytuacji jest brak reakcji niemieckich władz.
Minister Fotyga uważa, że gdyby podobna sytuacja miała miejsce w Polsce, najważniejsi politycy natychmiast odpowiedzieliby na apel sasiadów. W tym przypadku nie mamy do czynienia z takim zachowaniem i to jest problem- uważa Anna Fotyga.
Artykuł ukazał się w "Tageszeitung" pod tytułem "Młody polski kartofel. Dranie, które chcą rządzić światem". Według jego autora wzorem do naśladowania dla braci Kaczyńskich był twórca Polski z 1919 r. Józef Piłsudski, który "w 1926 r. odkrył sterowaną demokrację i do 1935 r. napędzał półfaszystowski reżim wojskowy". "Tageszeitung" naigrywał się też ze wzrostu prezydenta.
Dziennik "Die Tageszeitung" ma silnie lewicowy charakter. Ukazuje się w nakładzie 60 tys. egzemplarzy.