Fotyga: prezydent poleci na szczyt NATO w Bukareszcie
Prezydent Lech Kaczyński będzie przewodniczył polskiej delegacji na szczyt NATO w Bukareszcie - potwierdziła szefowa Kancelarii Prezydenta Anna Fotyga.
W poniedziałek w programie TVN24 "Kropka nad i" premier Tusk poinformował, że zaproponował prezydentowi, by przewodniczył polskiej delegacji na szczyt. Głównymi tematami zaplanowanego na kwiecień szczytu NATO mają być: sytuacja w Afganistanie, poszerzenie Sojuszu, bezpieczeństwo państw członkowskich oraz państw basenu Morza Czarnego, a także bezpieczeństwo energetyczne.
Cieszę się, że ze strony rządu padały deklaracje o tym, że podtrzymuje dotychczasową, stałą tradycję. To zawsze prezydent RP reprezentował Polskę na szczytach NATO. Tak będzie i w tym roku - powiedziała Fotyga w programie "Kwadrans po ósmej".
Dodała, że o decyzji prezydenta poinformowała już zarówno premiera Donalda Tuska, jak i szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego.
Pytana o poniedziałkową deklarację szefa rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrowa, że Rosja nie będzie wywierać nacisku na Polskę w kwestii rozmieszczenia na jej terytorium elementów tarczy antyrakietowej USA, Fotyga odparła, że jest to bardzo ważna deklaracja, którą trzeba byłoby wykorzystać i intensywnie negocjować ze Stanami Zjednoczonymi.
Jednak według szefowej Kancelarii Prezydenta, ewentualna decyzja Tuska - podczas lutowej wizyty w Moskwie - o odblokowaniu mandatu na negocjacje Rosja-UE "nie byłaby dobrym krokiem". Jej zdaniem, embargo na produkty żywnościowe na razie zostało zniesione "deklaratywnie".
Negocjacje między UE i Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy zostały zablokowane przez Polskę po wprowadzeniu przez Moskwę w listopadzie 2005 r. embarga na import polskiego mięsa i artykułów pochodzenia roślinnego. W ciągu ostatniego miesiąca Rosja uchyliła większość ograniczeń, a pozostałe obiecała znieść w najbliższych miesiącach, po zawarciu stosownych porozumień z UE.
Odnosząc się do poniedziałkowej wizyty ministra Sikorskiego w Moskwie Fotyga powiedziała, że zaniepokoiła ją informacja, iż podejmujemy rozmowy na temat umowy o wzajemnej ochronie i popieraniu inwestycji. Przypominam, że chodzi tutaj także o polski sektor energetyczny, więc ta umowa wymaga znacznej uwagi ze strony polskiego rządu - podkreśliła była szefowa polskiej dyplomacji.