"Fotyga nie nadaje się na ambasadora przy ONZ"
- Radosław Sikorski uległ presji. Anna Fotyga kompletnie nie nadaje się na ambasadora przy ONZ. Jest jakaś granica umów politycznych - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM marszałek sejmu Bronisław Komorowski.
Konrad Piasecki: Co pan na to, że osoba, o której pan mówił, że żenuje pana swoją działalnością i to, co mówi, to dyrdymały, zostanie polskim ambasadorem?
Bronisław Komorowski: To jest dla mnie bardzo poważny problem, bo uważam, że jest jakaś granica umów politycznych. Rozumiem, że pan minister Sikorski jest przymuszony do zawarcia umowy z panem prezydentem, który swoich ludzi wstawia na te stanowiska, ale ONZ jako instytucja ma prawo oczekiwać, że da się tam bardzo dobrego ambasadora.
Anna Fotyga takim nie będzie?
- Według mnie nie.
Czyli Sikorski zrobił błąd?
- Uległ presji. Pan prezydent na końcu podpisuje wszystkie nominacje ambasadorskie…
Ale czy dobrze zrobił Sikorski?
- Nie wiem, co w zamian uzyskał. Jeśli uzyskał dobre nominacje ambasadorskie na inne ważne miejsca
Uzyskał poparcie prezydenta w walce o fotel szefa NATO.
- To jest nieprawda.
Czyli uzyskał inne nominacje ambasadorskie?
- Na końcu prezydent podpisuje wszystkie nominacje ambasadorskie i to jest jakaś cena do zapłacenia za to, że nie blokuje innych.
- Nie wiem, bo nie wiem, co było na drugiej szali. Generalnie mi się to nie podoba. To jest niedobre dla państwa polskiego.