Fotyga: Gazociąg Północny zachwiał naszymi stosunkami z Niemcami
Minister spraw zagranicznych Anna Fotyga powiedziała w Sejmie, że plany budowy Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku "poważnie zachwiały" stanem stosunków polsko-niemieckich.
25.01.2007 | aktual.: 25.01.2007 20:06
Szefowa polskiej dyplomacji przedstawiła tego dnia w Sejmie rządową informację na temat aktualnego stanu stosunków polsko- niemieckich. W ub. roku minęła 15. rocznica podpisania przez oba kraje Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy; w tym roku 15. rocznica wejścia w życie tego dokumentu.
Pytania, które posłowie kierowali do minister Fotygi po wysłuchaniu informacji, dotyczyły m.in. spraw związanych z kwestiami historycznymi w stosunkach obu krajów - jak niemieckie roszczenia majątkowe i przesiedlenia - a także sprawy Gazociągu Północnego i zaangażowania Niemiec w rozwiązanie kwestii polskiego weta w rozmowach UE-Rosja.
Nie ma wątpliwości, że stan stosunków (z Niemcami) został poważnie zachwiany wraz z ogłoszeniem budowy przez partnerów niemieckich i rosyjskich Gazociągu Północnego - podkreśliła Fotyga.
Zapewniła, że Polska "cały czas" włącza się w prace, które mają pokazać zarówno Rosji i Niemcom, jak i państwom, które są zainteresowane tym przedsięwzięciem, "jakie niebezpieczeństwo" kryje się za tym projektem. Te niebezpieczeństwa są oczywiste - dodała.
Szefowa MSZ ma nadzieję, że wśród naszych partnerów zacznie "dojrzewać przekonanie o tym, że na rzecz europejskiej solidarności warto być może zrezygnować nawet z bardzo intratnego przedsięwzięcia".
Odnosząc się do spraw historycznych w stosunkach polsko- niemieckich, szefowa polskiej dyplomacji mówiła, że te sprawy "systematycznie pogarszały" nasze relacje. Nie ma wątpliwości, że działania Eriki Steinbach i działania zmierzające do budowy Centrum Przeciwko Wypędzeniom są niezwykle trudnym dla nas tematem - powiedziała Fotyga.
Myślimy, że w języku, który został przyjęty zarówno przez media niemieckie, jak i część polityków, nastąpiło znaczące przewartościowanie - zaznaczyła szefowa MSZ i dodała, że "w ostatnich tygodniach zauważa jednak "pewną poprawę w stosunku władz niemieckich wobec polskich postulatów".
Minister dodała, że "dostaliśmy sygnał, że strona niemiecka jest gotowa do podjęcia poważnych rozmów na wysokim poziomie politycznym na tematy historyczne".
Fotyga mówiła też o współpracy polsko-niemieckiej w ramach Trójkąta Weimarskiego. Przekonywała, że nasz kraj "nadal zamierza wykorzystywać formułę" tej inicjatywy jako "jednego z forów wypracowywania stanowisk".
To trudny proces, dlatego że od pewnego już czas widać wyraźnie, że formuła Trójkąta uległa pewnemu osłabieniu i to nie tylko z powodu odwołanej - czy odłożonej - wizyty pana prezydenta (Lecha Kaczyńskiego)- powiedziała Fotyga. Chodzi o odwołany lipcowy szczyt. Jako powód odwołania Kancelaria Prezydenta podała wówczas chorobę Lecha Kaczyńskiego.
Fotyga odniosła się także do kwestii polskiego weta negocjacyjnego w rozmowach UE-Rosja.
Jesteśmy wdzięczni prezydencji niemieckiej za podjęcie starań o rozwiązanie tej kwestii. Mamy nadzieję, że te starania przyniosą pozytywny skutek (...) Po polskiej stronie w relacjach z Rosją stanęły Niemcy, niemiecka prezydencja - dodała minister.
Jak powiedziała, "to nie jest tylko tak, że relacje z Rosją są trudne z powodu nieodpowiednich metod prowadzenia dialogu przez Polskę". Fotyga argumentowała, że "jest cały szereg spraw", gdzie interesy Polski i Niemiec "nie są interesami zbieżnymi" i "doprowadzenie do konsensusu nie jest sprawą prostą, więc nie należy tego oczekiwać natychmiast".