PolskaForum w Krynicy: autorytety o autorytetach

Forum w Krynicy: autorytety o autorytetach

(inf. własna)

07.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

O roli przywództwa i autorytetów w nowym milenium rozmawiali w piątek w Pijalni Głównej w Krynicy politycy pod przewodnictwem publicysty Le Soir Leopolda Ungera. Sam Unger w krótkim rysie historycznym przypomniał, w jaki sposób w Polsce tłumiono bądź pozbywano się intelektualistów.

W historii Polski - według Ungera - bardzo często zdarzały się przypadki niszczenia warstwy inteligenckiej - podczas II wojny światowej, w latach reżimu, pod koniec lat 60. W ciągu ostatnich 11 lat - zdaniem publicysty - Polska zmieniła się, jednak po krótkim okresie euforii okazało się, że nie jest tak łatwo: nowa elita nie była bowiem - według Ungera - przygotowana do rządzenia.

Unger jest zdania, że nowa władza nękana jest korupcją, kultem niekompetencji, kumoterstwem. Powiedział, że dużym zagrożeniem jest stała nieufność społeczeństwa do warstwy rządzącej bez względu na to, jaki jest jej kolor. Stąd - zdaniem Ungera - bierze się nostalgia za przeszłością.

Publicysta dodał, że jedynym prawdziwym autorytetem jest obecnie Jan Paweł II, którego ludzie jednak słuchają, ale nie słuchają, bo niewiele z tego, co mówi papież, trafia do ich praktyki. Dodał, że postawić sobie można pytanie: co zrobić, by nowe pokolenie nie wpadło w stare koleiny?

O autorytetach na Ukrainie mówił były wicepremier tego kraju Mykoła Żułyński. Według niego, młoda ukraińska elita nie ma predyspozycji do władzy choć gotowa jest przejąć odpowiedzialność. Wyjaśnił, że środki masowego przekazu na Ukrainie nie do końca są w stanie kształtować świadomość społeczną, ponieważ ludzie mają do nich krytyczny stosunek.

Za przykład autorytetu na Ukrainie Żułyński podał Julię Tymoszenko, która - choć należała do grona oligarchów - wystąpiła przeciwko nim. Również Wiktor Juszczenko - według Żułyńskiego - zdobył u władzy autorytet i nic nie zdołało tego autorytetu osłabić.

Żułyński powiedział także, że na Ukrainie autorytetem cieszą się Polacy - np. Jerzy Giedroyć czy Jacek Kuroń - którzy byli zainteresowani tym, by Ukraina umacniała się.

Joanna Skrzypczak - WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)