Fogiel odpowiada Tuskowi. "Jeśli śmierdzi, to może w coś wdepnął?"
Lider PO Donald Tusk stwierdził w sobotę, że w pobliżu siedziby PiS "czuć odór upadającej i zepsutej władzy". - Jeżeli Donaldowi Tuskowi coś śmierdzi, to na jego miejscu poszukiwałbym tego w bliższym otoczeniu. Może w coś wdepnął? - odpowiedział Radosław Fogiel, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
W sobotę przed południem zebrała się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Posiedzenie odbyło się w formie hybrydowej. Część zgromadzonych obradowała stacjonarnie w siedzibie Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie, inna połączyła się zdalnie.
Jako pierwszy przemówił lider PO Donald Tusk. W swoim przemówieniu nawiązał do trwającej pandemii COVID-19. - Dzisiejsze dane są dramatyczne, ale na władzy chyba nie robi wrażenia ta codzienna informacja, że zakażeniu uległo kolejnych 25 tys. osób, a 500 zmarło - mówił były premier.
Jak zauważył, partyjne spotkanie odbywało się kilkaset metrów od siedziby PRawa i Sprawiedliwości. - Ile stąd jest Nowogrodzka? 200 metrów? Jak się wyjdzie na zewnątrz, to właściwie czuć taki odór upadającej i zepsutej władzy - stwierdził Tusk.
Do tych słów odniósł się na antenie Polsat News wicerzecznik partii rządzącej Radosław Fogiel. - Jeżeli Donaldowi Tuskowi coś śmierdzi, to na jego miejscu poszukiwałbym tego w bliższym otoczeniu, może w coś wdepnął, w nieciekawe towarzystwo na przykład - komentował polityk PiS.
- Może śmierdzi mu skandal w Europejskiej Partii Ludowej i afery korupcyjne jej członków oraz sędziów TSUE? - dopytywał retorycznie Fogiel, nawiązując do ostatnich artykułów "Liberation". O publikacjach francuskiego dziennika pisaliśmy szerzej tutaj.
Wysoka inflacja w Polsce. Fogiel: Tusk po prostu kłamie
Podczas przemówienia Tusk odniósł się również do wysokiej inflacji w kraju. Według danych GUS inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 7,7 proc. To najwyższy poziom od grudnia 2000 roku.
- I to jest przestrzeń, w której ta władza nie zrobiła praktycznie nic, gdzie kierowany przez Kaczyńskiego i PiS bank centralny zaspał wielokrotnie wtedy, kiedy można było podjąć działania, które by uratowały Polskę przed najwyższą i najdramatyczniejszą drożyną w Europie, w UE - podkreślił przewodniczący Platformy.
W odpowiedzi Fogiel przekazał, że to za rządów Donalda Tuska "mieliśmy drugą największą w historii inflację".
- Wtedy nie zrobiono kompletnie nic. Tusk mówił, że gdyby miał taki guzik, który pozwala obniżyć inflację, to by go chętne nacisnął, ale że nie może, to on rozkłada ręce - przekazał wicerzecznik PiS na antenie Polsat News.
Jak dodał, obecnie "rząd wdraża pakiet antyinflacyjny". - Obniżamy akcyzę, inne podatki, by inflacja nie była tak uciążliwa dla Polaków. To bezprecedensowy w historii po 89. roku pakiet antyinflacyjny i Donald Tusk, mówiąc że się nic nie robi, po prostu kłamie - stwierdził Fogiel.
Źródło: Polsat News/WP Wiadomości