Jako sekretarz klubu SLD będę wnioskował na spotkaniu Prezydium Klubu, aby poseł Firak został ukarany najwyżej, jak to jest możliwe, czyli do odejścia z klubu włącznie - podkreślił Martyniuk.
Marszałek Marek Borowski, który spotkał się z Firakiem w jego pokoju w hotelu sejmowym powiedział dziennikarzom, że poseł Sojuszu jest rzeczywiście niedysponowany. Przyczyną na pewno nie jest zatrucie żołądkowe. Odniosłem wrażenie, że poseł Firak niestety nadużył alkoholu - dodał marszałek.
W czwartek po południu wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz poinformował, że z powodu choroby Firaka, który miał być sprawozdawcą Komisji Regulaminowej w sprawie wniosku o uchylenie Andrzejowi Lepperowi immunitetu, punkt ten został przełożony na piątek. Niedługo potem Witold Firak powiedział PAP, że czuje się normalnie. Pytany czy jest chory, odparł: oczywiście, że nie.(mp)
