Finlandia przeciwna wejściu Bułgarii i Rumunii do Schengen
Helsinki dołączyły do Paryża i Berlina w proteście przeciw przyjęciu do strefy Schengen Rumunii i Bułgarii - poinformował w czwartek rzecznik fińskiego rządu Mikko Norros.
21.01.2011 | aktual.: 21.01.2011 00:52
- Decyzja o przyjęciu takiego stanowiska została podjęta w ubiegłym tygodniu przez komisję ds. europejskich - powiedział Norros, dodając, że zdecydowano wówczas, że informacja ta zostanie podana do wiadomości publicznej podczas czwartkowej wizyty w Helsinkach francuskiego ministra ds. europejskich, Laurenta Wauquieza.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z fińską szefową resortu spraw europejskich i emigracji, Astrid Thors, Wauquiez podkreślił, że przyjęcie teraz do strefy Schengen Bułgarii i Rumunii stanowiłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa UE.
Pani Thors dodała, że obydwa te kraje poczyniły postępy, ale muszą "podjąć konkretne kroki, by skuteczniej walczyć z korupcją i przestępczością".
- To nie tylko kwestia bezpieczeństwa Europy, ale też bezpieczeństwa i rozwoju tych krajów - powiedziała minister Thors.
Wauquiez przypomniał też, że wspólny pogląd władz Francji i Niemiec na sprawę przystąpienia do strefy Schengen Bułgarii i Rumunii jest taki, że "jest na to za wcześnie".
Również w czwartek o tym, że Berlin przeciwny jest przyjęciu do strefy Schengen tych dwóch krajów przypomniał niemiecki minister spraw wewnętrznych, Thomas de Maiziere.