ŚwiatFinlandia nie przyjmie więcej uchodźców. Powodem polityka Polski

Finlandia nie przyjmie więcej uchodźców. Powodem polityka Polski

- Nie zgodzimy się na przyjęcie nowych uchodźców z Włoch, dopóki pozostałe kraje UE nie wypełnią poprzedniego zobowiązania co do relokacji - oświadczył minister spraw zagranicznych Finlandii Timo Soini. Ze swoich zobowiązań nie wywiązują się Polska, Czechy i Węgry.

Finlandia nie przyjmie więcej uchodźców. Powodem polityka Polski
Źródło zdjęć: © Fotolia
Radosław Rosiejka

17.07.2017 19:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szef fińskiego MSZ stwierdził, że jego kraj wymaga dotrzymywania umów. Dopiero po wypełnieniu postanowień jednej umowy będzie można zastanowić się nad następnymi rozwiązaniami problemu migracji.

Uczestniczący w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli Timo Soino stwierdził, że obecna sytuacja powoduje, że Unia traci na wiarygodności.

Finlandia uzależnia decyzję od innych

- Kwoty relokacji muszą zostać zaakceptowane przez wszystkich - dodał szef fińskiej dyplomacji. W ten sposób odniósł się do Węgier, Czech i Polski, które nie wypełniają unijnego porozumienia z 2015 r.

Zgodnie z porozumieniem z 2015 r. Finlandia ma przyjąć 2078 uchodźców znajdujących się w obozach we Włoszech i Grecji. Na razie przyjęła ponad 1600 osób. Niezależnie od tego porozumienia do Finlandii dotarło ponad 40 tys. osób z Afryki i Bliskiego Wschodu. Blisko 12 tys. z nich otrzymało już prawo pobytu, ale część z nich dostało negatywną decyzje.

Dla porównania, Polska i Węgry nie przyjęły ani jednego uchodźcy. Czechy po przyjęciu 12 osób wstrzymały proces relokacji.

Zarówno premier Finlandii Juha Sipila, jak i minister spraw wewnętrznych Paula Risikko przyznali, że Finlandia mogłaby zgodzić się na przyjęcie dodatkowych uchodźców, jeśli relokacja zostałaby uzgodniona na poziomie wszystkich krajów unijnych. A rozwiązanie kryzysu migracyjnego na poziomie unijnym ma być dyskutowane ponownie jesienią.

Źródło: PAP

Komentarze (703)