Filmowali ją nago w hotelu, "filmy" sprzedawali w sieci
Znana amerykańska dziennikarka sportowa Erin Andrews wytoczyła proces hotelowi Marriot, w którym została z ukrycia sfilmowana nago - informuje news.com.au. Filmy można było obejrzeć i kupić w sieci.
21.07.2010 | aktual.: 21.07.2010 14:40
Reporterka oskarża Marriott i kilka innych zamieszanych w tę sprawę hoteli, o nieprawidłowe wykonywanie swoich obowiązków i umożliwienie zamachu na jej prywatność
Okazało się, że w trakcie swoich służbowych podróży Erin Andrews była śledzona przez mężczyznę, który zawsze wynajmował pokój hotelowy obok niej, a potem filmował ją kamerą przez wizjer.
Michael Barret, który śledził 32-letnią dziennikarkę przyznał się do winy. Potwierdził także, że upubliczniał nagrania w sieci i próbował je sprzedać. Mężczyzna został skazany na 30 miesięcy więzienia.