Film pornograficzny z księdzem?
Nietkowice, Brody, Bródki, Pomorsko obiegł
zarejestrowany na płytach CD filmik. W nim główną rolę gra ktoś
wyglądający jak miejscowy proboszcz. W objęciach innego mężczyzny -
pisze "Gazeta Lubuska".
29.11.2006 00:20
Wczoraj o godz. 17.00 w Brodach miała odbyć się msza. Przed kościołem spotkało się kilkanaście osób. Jednak duszpasterz nie przyjechał.
Wszystko zaczęło się przed kilkoma dniami. Mieszkańcy Nietkowic znaleźli w swoich skrzynkach pocztowych płytę CD. Gdy nie było skrzynki krążki wisiały na płocie. W Bródkach CD można było znaleźć na przystanku. Podobnie było w Pomorsku, Nietkowicach.
Jedna z sąsiadek widząc na płycie napisane nazwisko księdza, zresztą z błędem, zaniosła ją nawet proboszczowi - opowiada mieszkanka Nietkowic. Myślała, że to muzyka kościelna. Nie była to muzyka kościelna, ale pornografia homokseksualna. Jeden z mężczyzn uprawiających seks przed kamerą miał oblicze miejscowego proboszcza.
Okolica huczy od plotek i domysłów. Msze się odbywały chociaż na jedną przyjechali policjanci. Zdarzały się obraźliwe okrzyki pod adresem duchownego, podczas jednej mszy część ludzi opuściła świątynię. Ksiądz powiedział o nich, że są małej wiary. Natomiast jak ognia unikali proboszcza... ministranci. Jeden z nich przyznaje, że nie chciał uchodzić za chłoptasia... Wiadomo czyjego.
Podczas mszy ksiądz stwierdził krótko - na filmie widać tylko jego twarz. Resztę ktoś sprytnie dokleił. Kto? Ksiądz podejrzewa. Pewien młody mieszkaniec miejscowości próbował naciągnąć go na pieniądze, gdy odmówił usłyszał groźbę, że zostanie... zniszczony. Nie podaje nazwiska, gdyż nie chce sprawić bólu rodzinie. Parafii opuszczać nie zamierza.
Ktoś życzliwy oferował film i informację o skandalu w Nietkowicach prasie i telewizjom. Przedwczoraj trafił do prokuratury. Prokurator Kazimierz Rubaszewski tłumaczy, że zajmą się sprawa z paragrafu o rozpowszechnianiu pornografii Chyba, że rzeczywiście okaże się, że jest to montaż. (PAP)