Festiwal "Sacrum-Profanum" w miejsce Festiwalu Pendereckiego
"Carmina Burana" Carla Orffa wykonana w jednej z hal Huty im. Sendzimira będzie największą atrakcją Festiwalu Sacrum Profanum, który rozpocznie się w Krakowie w przyszły czwartek. Imprezę zorganizowano w miejsce odwołanego Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego.
11.09.2003 | aktual.: 11.09.2003 14:18
Po raz pierwszy w Krakowie duży koncert odbędzie się w obiekcie poprzemysłowym. Hala dawnej walcowni taśm Huty im. Sendzimira ma 400 metrów długości, 100 metrów szerokości i ok.15 metrów wysokości. Na potrzeby koncertu zostanie wykorzystana tylko część tej powierzchni o wymiarach ok. 70 m na 100 m. Obiekt został oczyszczony z kurzu, a dach zabezpieczono siatkami. Amfiteatralna widownia pomieści ponad 2 tysiące widzów.
W hali odbędą się dwa koncerty. 20 i 21 września zabrzmi tam jedno z najczęściej wykonywanych dzieł muzycznych XX w. -"Carmina Burana" Carla Orffa. Na scenie wystąpią Orkiestra Symfoniczna, chór mieszany i chłopięcy Filharmonii Krakowskiej oraz soliści - Edyta Piasecka, Piotr Kusiewicz i Adam Kruszewski - w sumie blisko 230 artystów.
Ze względu na ogromne zainteresowanie sobotni koncert będzie transmitowany na gigantycznym ekranie ustawionym na Rynku Głównym.
W programie festiwalu znalazły się także: koncert kameralny, podczas którego 18 września w Filharmonii Krakowskiej wystąpi Karol Szymanowski Quartet, oraz koncert oratoryjny w kościele św. Katarzyny, gdzie 19 września zabrzmi "Pasja" Arvo Paerta.
"'Sacrum Profanum' ma ukazać zderzenie nurtu świeckiego i sakralnego w muzyce XX wieku. Będzie to także zderzenie różnych miejsc - 'Pasja' Paerta wykonywana w kościele św. Katarzyny i 'Carmina Burana' w niemalże socrealistycznej scenerii" - powiedziała o idei festiwalu dyrektor Biura Kraków 2000 Agnieszka Gilarska.
Budżet festiwalu jest szacowany na około 800 tys. zł, z czego 400 tys. przekaże gmina, a resztę sponsorzy.
Podczas żadnego z festiwalowych koncertów nie zabrzmi muzyka Krzysztofa Pendereckiego. "Staraliśmy się zrobić wszystko, by Festiwal Pendereckiego doszedł do skutku. Nie z naszej winy nie udało się" - powiedziała Gilarska. "Jest 'Sacrum Profanum'. Mamy nadzieje, że na koncerty przyjdą nie tylko ci, którzy zwykle chodzą do filharmonii i że impreza ta wejdzie na stałe do programu wydarzeń kulturalnych w mieście" - dodała.
Decyzję o odwołaniu festiwalu Pendereckiego, który miał uświetnić obchody 70. urodzin i 50-lecia pracy twórczej kompozytora, podjęła na początku lipca Elżbieta Penderecka. Tłumaczyła to "brakiem doświadczenia i kompetencji nowego dyrektora i nowo zatrudnionego zespołu Biura Festiwalu Kraków 2000". Biuro miało zdobyć pieniądze na organizację festiwalu. Władze miasta twierdziły, że jest to impreza zbyt kosztowna.
Elżbieta Penderecka próbowała zorganizować festiwal, nie korzystając z pomocy i 400 tys. zł dotacji od władz Krakowa. Z prośbą o jego organizację zwróciła się do Filharmonii Krakowskiej oraz Stowarzyszenia Instytut Sztuki. Obie instytucje odmówiły. Krzysztof Penderecki wycofał wówczas swój patronat nad Międzynarodowym Konkursem Współczesnej Muzyki Kameralnej organizowanym przez Instytut Sztuki, a potem zabronił wykonywania swojej muzyki w Filharmonii Krakowskiej.