Femen zakłócił przemówienie Marine Le Pen
Marine Le Pen mówiła o polityce zagranicznej Francji, kiedy na sali pojawiła się półnaga aktywistka Femenu z wymalowanym na plecach i piersiach napisem „Marine, fałszywa feministka”. Kobietę wyniosło z sali trzech ochroniarzy.
Marine Le Pen jest jedyną kobietą startującą w tegorocznych wyborach prezydenckich we Francji. Z tego też powodu stylizuje się na feministkę. Według Femenu, w programie kandydatki Frontu Narodowego nie ma nic, co promowałoby emancypację kobiet i równość płci.
Półnaga aktywistka zakłóciła przemówienie kandydatki na prezydenta kraju, kiedy ta krytykowała zerwanie przez Francję kontraktu na dostarczenie mistrali do Rosji. Według niej, sprzedaż okrętów nie zmieniłaby „równowagi strategicznej” w konflikcie na Ukrainie.
To nie jest pierwsza akcja feministek z Femenu wymierzona w Marine Le Pen. W 2015 roku grupa aktywistek wywiesiła flagi z logo Frontu Narodowego stylizowane na flagi III Rzeszy. Kobiety krzyczały „Hail Le Pen” i „Faszyzm stop”.