Trwa ładowanie...
d1zn9mg
16-11-2013 18:10

"FAZ": niech UE zaczeka na wyrok Trybunału w Strasburgu ws. Tymoszenko

Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" napisał w sobotę, że UE nie powinna obecnie, nawet w przypadku pozostania Julii Tymoszenko w więzieniu, podejmować ostatecznej decyzji w sprawie Ukrainy, lecz powinna zaczekać na wyrok Trybunału w Strasburgu.

d1zn9mg
d1zn9mg

"FAZ" przypomina, że minionych miesiącach dominowała opinia, iż losy Ukrainy rozstrzygną się na szczycie UE 28 i 29 listopada w Wilnie, a warunkiem podpisania umowy stowarzyszeniowej UE z Ukrainą miało być uwolnienie byłej premier Julii Tymoszenko.

Gazeta wskazuje na powtarzane przez polityków ostrzeżenia, że jeśli obecna okazja nie zostanie wykorzystana, to kolejna nie nadarzy się szybko - ze względu na wybory do Parlamentu Europejskiego w maju przyszłego roku i zmiany personalne w unijnych gremiach kierowniczych. Kolejną przeszkoda miałyby być wybory prezydenckie na Ukrainie w 2015 roku.

Korespondent "FAZ" w Polsce i na Ukrainie Konrad Schuller odrzuca te argumenty - których celem, jak wyjaśnia, było wywarcie presji na Ukrainę, by spełniła postulaty - oceniając je jako "chybione i niebezpieczne".

"FAZ" podkreśla, że wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się dopiero w maju i nie sparaliżują UE, a KE pozostanie zdolna do działania także po wyborach. Ostrzega przed tym, że dominujący obecnie w UE sposób myślenia może stać się "samosprawdzającą się przepowiednią": jeżeli prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz nie zwolni Tymoszenko, ponieważ ciągle liczy na "deal" z Putinem, to przesłanie "teraz wszystko już przepadło" może skłonić Kijów do całkowitej rezygnacji z europejskiej opcji i nieodwołalnego związania się Rosją.

d1zn9mg

"Europejczycy powinni w Wilnie wykazać twardość i odmówić podpisu, jeśli do tej pory Tymoszenko nie odzyska wolności, lecz równocześnie nie powinni zrywać kontaktów, by ukraińskie wahadło nie wychyliło się na wschód" - doradza Schuller.

Jak zaznacza, na wiosnę - być może w marcu - zaplanowano wydarzenie, które może stworzyć nawet lepsze warunki niż szczyt UE w Wilnie do podjęcia decyzji w sprawie Ukrainy - wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Tymoszenko.

W kwietniu br. Trybunał w Strasburgu orzekł, że aresztowanie Tymoszenko podczas jej procesu sądowego w sierpniu 2011 r. było niezgodne z prawem i naruszyło Europejską Konwencję Praw Człowieka. Drugi pozew, który znajduje się w Trybunale, dotyczy wyroku skazującego ją na siedem lat więzienia.

"Wiele przemawia za tym, by z ostateczną decyzją zaczekać do tego czasu, jeśli w Wilnie nie zostanie osiągnięty kompromis" - czytamy w "FAZ".

d1zn9mg

Schuller tłumaczy, że jeśli Trybunał w Strasburgu potwierdzi wyrok na Tymoszenko, to poparcie UE dla niej straci sens i zniknie przeszkoda dla podpisania umowy. Jeśli natomiast sędziowie uznają, że była premier więziona jest bezprawnie, to stanowisko Europejczyków w sporze z Janukowyczem zostanie znacznie wzmocnione.

Jeżeli Tymoszenko nie zostanie zwolniona do chwili rozpoczęcia spotkania w Wilnie, UE nie może podpisać umowy stowarzyszeniowej, może jednak zapowiedzieć, że uczyni to natychmiast po ogłoszeniu wyroku w Strasburgu i wykonaniu go przez władze Ukrainy. By podnieść atrakcyjność oferty, UE może zaproponować, że część umowy dotyczącą wolnego handlu, na czym bardzo zależy Janukowyczowi, zrealizuje natychmiast, nie czekając na długi proces ratyfikacji we wszystkich 28 krajach - sugeruje dziennikarz "FAZ".

"Takie oferty nie byłyby przejawem słabości" - zapewnia "FAZ", wyjaśniając, że UE nie zaakceptowałaby uwięzienia Tymoszenko, lecz jedynie przesunęłaby decyzję na chwilę, w której europejskie argumenty dzięki orzeczeniu sądu miałyby jeszcze większą wagę.

d1zn9mg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zn9mg
Więcej tematów