Fatalny rekord inflacji. Donald Tusk reaguje
- Nikt nie wierzy, że ta ekipa zatrzyma inflację. PiS prowadzi Polskę do przepaści. Ta prawda jest tak oczywista dzisiaj, że chyba nie potrzeba więcej słów - stwierdził Donald Tusk. Z szybkiego szacunku GUS wynika, że inflacja w Polsce sięgnęła 17,2 proc.
Donald Tusk podczas piątkowej konferencji był pytany o kwestię inflacji w Polsce. Ta sięga rekordowych poziomów. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu były wyższe o 17,2 proc. niż we wrześniu ubiegłego roku - wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego.
Tusk skrytykował działania rządu. Stwierdził, że są chaotyczne i pokazują, że "ten statek nie ma kapitana". Jak ocenił Tusk, radykalnie rosnąca inflacja, jak w Polsce, to nie tylko obiektywne dane i ceny energii, ale także utrata zaufania na arenie międzynarodowej. - Mamy jeden z najgorszych odczytów w całej Europie. Polska zbyt wysoka inflacja ma swoje źródło w fatalnych, bardzo chaotycznych decyzjach polskiego rządu - skomentował.
Tusk: Glapiński pośmiewiskiem
Skrytykował także Adama Glapińskiego. - Dzisiaj widać bardzo wyraźnie, że żadna z jego prognoz się nie sprawdziła. Mamy prawdopodobnie najmniej kompetentnego szefa centralnego banku na świecie. Byłby pośmiewiskiem, gdyby sytuacja nie była dramatyczna - przekonywał szef Platformy Obywatelskiej.
- Nikt nie wierzy, że ta ekipa zatrzyma ten proces. PiS prowadzi Polskę do przepaści. Ta prawda jest tak oczywista dzisiaj, że chyba nie potrzeba więcej słów - dodał.
Tusk dał też radę rządzącym, jak obniżyć inflację. - Musimy ograniczyć do zera przede wszystkim te wydatki, które nie służą ludziom. Mamy równocześnie najwyższą inflację, a przy tym najdroższą władzę. Słynne hasło "wystarczy nie kraść", ono jest dzisiaj bardzo aktualne, trzeba do niego dołożyć jeszcze "wystarczy myśleć i wystarczy działać działać" - mówił polityk.
"Sikorski popisał niepotrzebną ekstrawagancją"
Szef PO zapytany został także, czy zostaną wyciągnięte wobec Radosława Sikorskiego polityczne konsekwencję. Chodzi o twitterowy wpis polityka, który zamieścił zaraz po wycieku z gazociągów Nord Stream. "Thank you, USA" ("Dziękujemy USA") - napisał Sikorski. Jego niefrasobliwy wpis wywołał prawdziwą burzę w kraju i zagranicą.
- Minister Sikorski zdaje sobie sprawę, że popisał niepotrzebną ekstrawagancją. Nie był to wpis ani mądry, ani odpowiedzialny. Jednak nie ma co robić wokół tego zasadniczej sprawy. Wie, że źle się stało. Mam wrażenie, że po naszej rozmowie będzie się wystrzegał przed tego typu ekstrawagancjami - stwierdził Tusk.