Fatalna pomyłka kliniki in vitro. Wstrzykiwała kobietom spermę obcego mężczyzny
Holenderska prokuratura prowadzi sprawę, w której pokrzywdzonych może być nawet 26 par. Klinika, w której doszło do zabiegów, przeprasza i deklaruje chęć pomocy swoim pacjentom. Zapewnia także, że ryzyko zapłodnienia obcą spermą jest niewielkie.
28.12.2016 | aktual.: 28.12.2016 18:18
Sprawa poruszyła całą Holandię. W Uniwersyteckim Centrum Medycznym w Utrechcie doszło do pomyłki, która nie powinna się zdarzyć.
Jak doszło do pomyłki? Lekarz przed każdym zabiegiem zmieniał pipety na te z właściwą spermą, nie zmieniał jednak gumowej nasadki, na której znalazła się sperma innego mężczyzny. Nasadka nie miała też nałożonego filtra.
Pracownik, który zorientował się w sytuacji, poinformował władze kliniki, które następnie skontaktowały się z 26 parami. Wydały także oświadczenie, w którym przyznały się do błędu. Lekarze podkreślają, że ryzyko zapłodnienia niewłaściwą spermą jest niewielkie, ale istnieje.
Dziewięć z poszkodowanych par doczekało się już potomstwa. Cztery kobiety są w ciąży. W pozostałych przypadkach zarodki są zamrożone.
oprac. Patryk Skrzat