Wyniki analizy skutków wprowadzenia nowych list refundacyjnych przedstawili we wtorek przedstawiciele Stowarzyszenia Firm Farmaceutycznych w Polsce oraz Izba Gospodarcza "Farmacja Polska".
Nowe listy refundacyjne zaczęły obowiązywać 10 kwietnia. Minister zdrowia Mariusz Łapiński zapowiadał, że efektem zmian będzie obniżenie odpłatności za leki przez pacjentów o ok. 20%. Kasy chorych miały zaoszczędzić ok. 900 mln zł.
Zaoszczędzą tylko kasy chorych - podkreślił Jacek Garlicki ze Stowarzyszenia. Zaznaczył, że analizę przeprowadzono uwzględniając zmianę preferencji w wyborze leków przez pacjenta i lekarza.
Przyznał, że niektórzy chorzy zyskają na przykład w okulistyce. Udział pacjenta w kosztach zmniejszy się o ok. 17%. Chorzy onkologicznie mają natomiast zapłacić znacznie więcej. Według Stowarzyszenia, kasy chorych zaoszczędzą ok. 850 mln zł.
Prezes IG "Farmacja Polska" Irena Rej skrytykowała skreślenie części leków z list refundacyjnych. Ogółem skreślono 378 preparatów, z czego ok. 100 to leki, które - według Rej - powinny być skreślone. Zaznaczyła, że 69 leków zostało skreślonych niesłusznie. Jak tłumaczyła, będą one mogły być stosowane jedynie w lecznictwie zamkniętym. Jednak szpitali - według niej - nie będzie stać na ich zakup.
Według prawa, jeśli pacjent jest leczony w szpitalu nie powinien ponosić żadnych kosztów leków.(an)