Farfał wygrywa w sądzie; prezesi telewizji zawieszeni
Władze TVP na razie pozostają bez zmian. Według wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym p.o. prezesem telewizji jest wciąż Piotr Farfał. Pozostali członkowie zarządu: prezes Andrzej Urbański, Sławomir Siwek i Marcin Bochenek pozostają zawieszeni. Sąd rejestrowy zmienił jedynie wpis dotyczący terminu zakończenia ich zawieszenia: zamiast 19 września 2009 r. ma się on skończyć 20 czerwca 2010 r.
W środę na temat sytuacji w TVP wypowie się minister skarbu Aleksander Grad - na godz. 11 resort zapowiada konferencję w tej sprawie.
KRS zmienił termin zawieszenia trzech prezesów na podstawie uchwały rady nadzorczej TVP z 8 czerwca. Rada przyjęła wówczas dwie uchwały: pierwszą wydłużono termin kończącego się 19 czerwca zawieszenia do 19 września, kolejną: od 20 września na dalsze dziewięć miesięcy. Pierwszą z tych uchwał KRS zatwierdził jeszcze w czerwcu, drugą w poniedziałek. Rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Wojciech Małek powiedział, że decyzja sądu jest nieprawomocna.
Skład zarządu TVP może się jednak w najbliższych dniach radykalnie zmienić. W kolejce na rozpatrzenie oczekują bowiem najnowsze uchwały części rady nadzorczej TVP z ostatniego piątku. Zgodnie z nimi p.o. prezesem TVP zostałby Sławomir Siwek, członkiem zarządu zawieszony od grudnia Marcin Bochenek, a Piotr Farfał byłby zawieszony.
Tych wniosków sąd rejestrowy jeszcze nie rozpatrzył. - Moi pełnomocnicy złożyli dziś w sądzie najświeższe uchwały rady nadzorczej TVP. Proszę sąd o szybkie ich rozpatrzenie - powiedział Siwek. Dodał, że cieszy go rozpatrzenie przez KRS wcześniejszego wniosku o zawieszenie zarządu do końca kadencji. - Kamień z serca, bo otwiera to drogę do rozpatrzenia przez sąd najnowszych uchwał rady nadzorczej - ocenił Siwek.
Oprócz tych uchwał KRS musi jeszcze rozpatrzyć poniedziałkowe wnioski Farfała o: wykreślenie z Krajowego Rejestru Sądowego członków rady nadzorczej TVP oraz odwołanego w piątek prokurenta spółki Pawła Palucha. Zmiany we władzach TVP, którymi ma się teraz zająć KRS to efekt piątkowych uchwał części rady nadzorczej spółki oraz Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy TVP, które zamknął w piątek minister skarbu. WZA zostało zamknięte w piątek o godz. 10.30 i wówczas według resortu wygasła trzyletnia kadencja rady nadzorczej TVP.
Pięciu członków rady było jednak innego zdania. Według ich interpretacji przepisów kadencja rady nie zakończyła się bowiem w momencie złożenia przez ministra podpisu pod uchwałą zamykającą walne zgromadzenie, ale z końcem dnia, w którym miało to miejsce - do północy mogli oni więc podejmować uchwały. W związku z tym o godz. 11 spotkali się na kilkugodzinnym posiedzeniu, w trakcie którego przegłosowano m.in. zawieszenie w obowiązkach na trzy miesiące dotychczasowego p.o. prezesa TVP Piotra Farfała, przywrócenie dwóch zawieszonych od grudnia członków zarządu: Marcina Bochenka i Sławomira Siwka oraz powierzenie temu ostatniemu p.o. prezesury w TVP.
Uchwał tych nie uznają: czterej pozostali członkowie rady nadzorczej, Farfał oraz właściciel TVP, jakim jest Skarb Państwa. - Według mojej wiedzy zakończenie WZA oznacza jednocześnie zakończenie obecnej kadencji RN - mówił w piątek rzecznik MSP Maciej Wewiór. Sprawę najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu rozstrzygnie sąd rejestrowy.
Poniedziałkową decyzję KRS o wydłużeniu zawieszenia Urbańskiego, Siwka i Bochenka chce z kolei zaskarżyć Krzysztof Czabański, członek rady nadzorczej TVP, której kadencja zakończyła się w ubiegłym tygodniu. - Rozważam zaskarżenie decyzji KRS, ale wcześniej muszę się zorientować czy mogę to zrobić skoro mój mandat jako członka rady nadzorczej wygasł w piątek o północy - powiedział Czabański.