Faludża proponuje negocjacje
Delegacja Faludży, atakowanej od
dłuższego czasu przez Amerykanów i iracką Gwardię Narodową,
zaproponowała wznowienie rozmów z rządem, jeśli USA
przerwą ataki i uwolnią głównego negocjatora.
Członek delegacji Faludży (bastionu oporu irackich sunnitów) Chalid Fachri al-Dżumajli powiedział, że rozmowy zawieszono, gdyż "istniało przekonanie, że rząd iracki, zwłaszcza premier Ijad Alawi, spełnia żądania Amerykanów".
Drugi członek delegacji szejk Abdul Hamid Dżadu oświadczył, że delegacja pragnie także uwolnienia swego przewodniczącego Chalida al-Dżumajli. Świadkowie poinformowali, że został aresztowany przez Amerykanów w piątek po modłach w miejscowości na południe od Faludży.
Chalid al-Dżumajli to duchowny muzułmański i członek Rady Mudżahedinów, która sprawuje nieoficjalną władzę w ogarniętej chaosem Faludży. Miasto od kilku tygodni pozostaje celem ataków sił koalicji i irackiej Gwardii Narodowej.
Rozmowy pokojowe między przedstawicielami sunnickich rebeliantów a irackim rządem załamały się w czwartek, gdy premier Iraku Ijad Alawi zagroził atakiem, jeśli rebelianci nie wydadzą rządowi jordańskiego terrorysty Abu Musaby Zarkawiego i jego zwolenników. Sunnici utrzymują, że Zarakwiego w Faludży nie ma.