Człowiek w mundurze straszy wysadzaniem wałów. Tusk reaguje
We Wrocławiu ponownie zebrał się powodziowy sztab kryzysowy z udziałem m.in. premiera. Donald Tusk odniósł się do fałszywych informacji na temat rzekomego wysadzania wałów. Powiedział o człowieku udającym wojskowego.
Donald Tusk w trakcie posiedzenia sztabu kryzysowego powiedział, że był z ministrem Siemoniakiem w nocy w delegaturze ABW. - Wiadomo, że ABW działa w dyskrecji, ale ustaliliśmy, że w jednej sprawie musimy to powiedzieć - zaznaczył.
- Pojawiają się fałszywe informacje, że ktoś gdzieś chce wysadzać wały. I czasami ludzie w rozpędzie rozpowszechniają te informacje. Tak było z jedną z radnych, jednym z burmistrzów. Potem przepraszają - mówił premier na posiedzeniu sztabu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fatalne skutki powodzi w Nysie. Nagranie z wnętrza szpitala
Podkreślił, że nikt nie ma zamiaru niczego wysadzać. Poprosił, żeby nie powtarzać takich informacji. - To nie jest nie tylko czasami nieporozumienie. Namierzono człowieka, który przebrany w mundur wizytuje różne miejsca, udając wojskowego i informuje o tym, że za chwilę będą wysadzone wały. Porusza się samochodem na fałszywych numerach - powiedział Tusk.
- To już nie jest zabawa, to nie jest amatorka - podkreślił. Zaapelował, by natychmiast informować policję, wojsko, gdy tego typu zachowania ktoś zauważy.
Dodał, że rząd, przy pomocy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, będzie starać się jak najszybciej eliminować i neutralizować tego typu zachowania.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl