ŚwiatFala samobójstw wśród wysokich managerów z rosyjskich firm. "Wiedzieli za dużo"

Fala samobójstw wśród wysokich managerów z rosyjskich firm. "Wiedzieli za dużo"

- Tych ludzi wyeliminowano, bo wiedzieli za dużo - mówi "Bildowi" Igor Wołobujew, były wiceprezes trzeciego co do wielkości państwowego banku Rosji - Gazprombanku. Wołobujew po wybuchu wojny postanowił opuścić Rosję. Teraz walczy po stronie Ukrainy.

Igor Wołobujew pracował jako wiceszef trzeciego, co do wielkości państwowego banku Rosji
Igor Wołobujew pracował jako wiceszef trzeciego, co do wielkości państwowego banku Rosji
Źródło zdjęć: © YouTube | TI

06.05.2022 | aktual.: 06.05.2022 20:07

- W Gazpromie wielu zdaje sobie sprawę, że to, co ich kraj robi w Ukrainie od 2014 roku, jest niewłaściwe. Rozumieją, dokąd zmierza Rosja, ale brakuje im odwagi, aby coś z tym zrobić. Wiedzą też, że ich rząd jest zdolny do wszystkiego - mówi Wołobujew.

Jest też przekonany, że rzekome samobójstwa kilku rosyjskich czołowych managerów w ostatnich tygodniach nie były wcale samobójstwami. - Wiedzieli za dużo, więc zostali wyeliminowani - mówi w rozmowie z "Bild".

50-letni Wołobujew, pochodzący ze wschodnioukraińskiej Ochtyrki, przez lata pracy w Moskwie zarabiał prawie 200 tys. dolarów rocznie i prowadził wygodne życie. "Ale po wybuchu wojny wiceszef rosyjskiego Banku Gazpromu zdecydował się na inną drogę: zrezygnował z pracy i wrócił na Ukrainę, by tam walczyć z Rosjanami" - opisuje "Bild".

24 lutego, gdy tylko dotarły pierwsze wieści o rosyjskim ataku, Wołobujew postanowił, że nie może dłużej pozostać w Rosji. - Zdecydowałem się tego samego dnia, aby pojechać na Ukrainę i tam bronić kraju - mówi. - Oczywiście w Moskwie nie rozmawiałem z nikim o mojej decyzji. Zorganizowanie wyjazdu zajęło mi kilka dni. Zostawiłem większość z tego, co posiadałem - dodaje.

Na Ukrainę dotarł przez Stambuł i natychmiast chciał zaciągnąć się do wojska, które jednak odrzuciło jego propozycję, ponieważ nie posiadał doświadczenia wojskowego.

- To właśnie odróżnia Ukrainę od Rosji. Ukraina nie potrzebuje mięsa armatniego, lecz potrzebuje doświadczonych żołnierzy. Pod względem mentalności istnieje zasadnicza różnica między Rosjanami a Ukraińcami. Podczas gdy Rosjanie zawsze są posłuszni i służą swoim przełożonym, Ukraińcy chcą żyć na wolności. Dlatego po rozpadzie Związku Radzieckiego były tu zawsze wolne wybory i niezależna prasa – tłumaczy Wołobujew.

Jego zdaniem te różnice wyjaśniają brutalne postępowanie armii rosyjskiej wobec ludności cywilnej. - Myślę, że kiedy rosyjscy żołnierze natknęli się na wolnych ludzi, którzy bez strachu spojrzeli im w oczy, wywołało to u nich jeszcze większą agresję, której kulminacją były straszliwe masakry ludności cywilnej - wyjaśnia Wołobujew, który przez lata życia w Moskwie "zyskał głęboki wgląd w rosyjskie elity i sposób ich myślenia".

Tajemnicza śmierć byłego wiceprezesa Gazprombanku

18 kwietnia 2022 r. "Komsomolskaja Prawda" poinformowała, że ciała Władysława Awajewa, jego żony Eleny i 13-letniej córki zostały odkryte przez krewnego. W ręce mężczyzny znaleziono broń.

Cała trójka miała ślady ran postrzałowych, w domu był bałagan, rzeczy były porozrzucane. Według jednej ze wstępnych wersji śledztwa, głowa rodziny, 50-letni Władysław Awajew mógł zabić swoją żonę Elenę i ich 13-letnią córkę, po czym popełnił samobójstwo - podała "Komsomolskaja Prawda".

(Źródło: PAP, WP)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjasamobójstwo
Wybrane dla Ciebie