Expose Mateusza Morawieckiego. Politycy i dziennikarze komentują: Puste frazesy, wyimaginowane problemy
Politycy opozycji i dziennikarze wypunktowali zagadnienia, których zabrakło w expose Mateusza Morawieckiego. To m.in. kryzys w służbie zdrowia oraz klimacie, a także polityka obronna Polski. Robert Biedroń zwrócił uwagę na zachowanie szefa NIK Mariana Banasia.
Wtorkowe expose premiera Mateusza Morawieckiego nie wzbudziło entuzjazmu ani wśród polityków opozycji, ani dziennikarzy niepublicznych mediów. Na Twitterze powstał nawet nowy hasztag: #ExposeKłamstw.
Komentatorzy zwracają uwagę, że najczęściej wypowiadanym słowem przez Mateusza Morawieckiego była "normalność". Wielu z nich oburzyło, że premier nie zauważył kryzysu, jaki panuje w służbie zdrowia.
"Premier Mateusz Morawiecki poświęcił więcej czasu w swoim expose wyimaginowanemu problemowi zagrożenia polskich dzieci niż pomysłom naprawy dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. To wiele mówi o nadchodzącej kadencji" - napisała Renata Grochal, dziennikarka "Newsweeka".
"Premier Morawiecki mówi o 'sukcesach' rządu PiS w ochronie zdrowia: e-receptach, e-zwolnieniach. W tempie, w jakim pod rządami PiS zamykają się szpitale, a z zawodu odchodzą pracownicy medyczni, niedługo będziemy mieć e-lekarzy, e-pielęgniarki oraz e-szpitale" - napisał Robert Biedroń, lider Wiosny.
Expose Mateusz Morawieckiego. "Puste frazesy"
Posłanka i przewodnicząca Zielonych zwróciła uwagę, że premier nie wspomniał o gorącym temacie ostatnich miesięcy - kryzysie klimatycznym.
"Z wielkich zapowiedzi o środowisku i klimacie w czasie expose nie wyszło nic. Puste frazesy, deklarowanie miłości do OZE po 4 latach walki z wiatrakami, ekologiczne samochody na gaz (!), ani słowa o kryzysie klimatycznym. To jest śmieszne i smutne" - Małgorzata Tracz.
Robert Biedroń zwrócił też uwagę, że szef NIK Marian Banaś, siedzący w ławach rządowych, miał potakiwać, kiedy premier mówił o walce z nadużyciami.
"Będziemy stanowczo walczyć z nadużyciami, mówi premier Morawiecki. I zerka w stronę Mariana Banasia. Ten z uznaniem kiwa głową" - napisał lider Wiosny.
Expose Mateusza Morawieckiego. "Pierwsze zdanie i kłamstwo"
Poseł Marcin Kierwiński z PO podkreślił, że likwidacja limitu 30-krotności składek ZUS koliduje z szumnymi zapowiedziami premiera.
"Mateusz Morawiecki mówi o 'państwie dobrobytu', a wieczorem zabierze pieniądze z Funduszu Solidarności, podwyższy podatki, dodatkowo złupi pracowników i pracodawców likwidując 30-krotny limit ZUS. Pierwsze zdania expose i już kłamstwo" - napisał Kierwiński.
Z kolei były minister MON Tomasz Siemoniak był zaskoczony, że premier Morawiecki nie wspomniał w expose o obronności Polski.
"Z dużym zaskoczeniem przyjąłem brak w expose premiera Morawieckiego zapowiedzi dotyczących obrony narodowej, modernizacji Wojska Polskiego i przemysłu obronnego. Przecież nie tylko sojusze, o których mówił, ale także własne zdolności obronne są filarem naszego bezpieczeństwa" - napisał były szef MON.
Expose Mateusza Morawieckiego. "Rząd kapitulacji wobec lewicy"
Wydawać by się mogło, że mocne słowa premiera o walce z "ideologizacją dzieci" i wystąpienie w obronie tradycyjnej rodziny spodoba się Konfederacji. Tak się nie stało.
"Wbrew temu co mówi Mateusz Morawiecki wojna kulturowa w Polsce trwa, a jego rząd jest rządem bierności, uległości i kapitulacji wobec ofensywy lewicy. Słowa tego nie zmienią" - napisał Robert Winnicki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl