Ewelina Bałdyga - tajemnicze zniknięcie. To już ponad 15 lat od porwania córki milionera
Ewelina Bałdyga została porwana 15 lat temu. Wciąż nie jest wiadomo, co się stało z córką milionera Józefa Bałdygi. Kobieta przepadła bez wieści.
03.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:19
Ewelina Bałdyga - tajemnicze porwanie
Choć do porwania Eweliny Bałdygi doszło w 2005 roku, to wciąż nie wiadomo, co stało się z 21-letnią wówczas kobietą. Tropy prowadzą do tzw. gangu obcinaczy palców, ale śledczym nie udało się odnaleźć ani córki Józefa Bałdygi, ani jej ciała. Sprawa przypomina tę dotyczącą porwania Krzysztofa Olewnika, gdzie też nie zdołano dojść do prawdy.
Do zdarzenia doszło 30 maja 2005 roku. 21-letnia Ewelina Bałdyga, najmłodsza córka właściciela zakładów mięsnych JBB w Łysych, około godziny 18:00 skończyła zajęcia na uczelni i szła na parking przy ulicy Domaniewskiej w Warszawie, gdzie zaparkowała swój samochód - czarne bmw. Obok niego stał biały ford transit.
Porwanie Eweliny Bałdygi - nie znaleziono ani ciała, ani kobiety
Z ustaleń śledczych wynika, że gdy Ewelina Kobieta weszła między oba samochody, nagle otworzyły się drzwi forda. Jeden z mężczyzn chwycił ją za szyję i zaciągnął do busa. Drzwi zamknęły się, a samochód odjechał. Cała akcja trwała kilka sekund. Jeszcze tego samego dnia spalonego forda znaleziono na ulicy Stoczniowców w Warszawie. Porywacze podpalili furgonetkę na oczach innych osób - przypomina serwis crime.com.pl.
Ewelina Bałdyga miała 174 centymetrów wzrostu, włosy ufarbowane na jasny blond, szczupłą budowę ciała. Cechy charakterystyczne: na jednym z kolan pionowa blizna o długości trzech centymetrów, w lewym uchu trzy dziurki na kolczyki. W dniu zaginięcia kobieta była ubrana w białe rybaczki ściągnięte sznurkiem, turkusową bluzkę na ramiączkach oraz japonki. Mimo tego, że minęło 15 lat od zaginięcia, nie znaleziono ani ciała, ani kobiety.