Ewa Malinowska-Grupińska: Warszawa może być dumna z Hanny Gronkiewicz-Waltz
- Pani prezydent nie myślała o sobie, myślała o przeciętnym warszawiaku, który chce zobaczyć park w Wilanowie. Wstęp do parków powinien być za darmo. Warszawa może być dumna z Hanny Gronkiewicz-Waltz” - tak przewodnicząca rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska tłumaczyła zamieszanie wokół wizyty prezydent Warszawy w Wilanowie.
Czytaj więcej: Po awanturze w Wilanowie wpłacił 5 zł na konto ratusza
- Hanna Gronkiewicz-Waltz na bilety dla czterech osób do Pałacu-Muzeum w Wilanowie wydała 80 złotych. Okazało się, że trzeba dopłacić dodatkowe 5 złotych za wejście do parku. To może się nie podobać - przekonywała Malinowska-Grupińska. Wyjaśniła także, że w rezultacie Gronkiewicz-Waltz nie zobaczyła wilanowskiego parku . - Nie kupiła biletu a jestem pewna, że bez biletu nie weszła - mówiła. Dodała także, że strażnik był świadkiem rozmowy pani prezydent i niezadowolonych osób stojących w kolejce. - Nie wierzę, by prezydent zrobiła mu awanturę - zapewniała.
Szefowa rady Warszawy nie zgadza się także z argumentami zwolenników odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. - To najlepszy prezydent w tysiącletniej historii Warszawy - uważa. Poinformowała także, że Gronkieiwcz-Waltz zamierza kandydować na trzecią kadencje. - Warszawska PO ją popiera - dodała Malinowska-Grupińska