Ewa Krzyżewska nie żyje
Z dużym opóźnieniem dotarła do Polski
wiadomość o śmierci Ewy Krzyżewskiej, znanej m.in. z roli barmanki
Krystyny w "Popiele i diamencie" Andrzeja Wajdy. Aktorka zginęła z
powodu obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym pod koniec
lipca na południu Hiszpanii.
12.08.2003 16:30
W wypadku zginął także mąż aktorki, Bolesław Kwiatkowski. Jak poinformowali krewni Krzyżewskiej, wypadek miał miejsce 28 lipca, aktorka zaś zmarła w szpitalu dwa dni później. Miała 64 lata.
Krzyżewska zadebiutowała w "Popiele i diamencie" na II roku studiów w krakowskiej PWST. Za rolę barmanki Krystyny dostała Kryształową Gwiazdę Francuskiej Akademii Filmowej.
Później wystąpiła m.in. w kryminale Janusza Nasfetera "Zbrodniarz i panna", w "Zaduszkach" Tadeusza Konwickiego, "Faraonie" Jerzego Kawalerowicza, "Liczę na wasze grzechy" Jarzego Zarzyckiego.
Grała też za granicą - w jugosłowiańskim dramacie "Wojna" Veljko Bulajica, czechosłowackim filmie "Dzwony dla ubogich" Stanislava Barabasa oraz w rumuńskim "Fauście XX" Iona Popescu-Gopo.
W latach 1962-1967 była związana z Teatrem Dramatycznym w Warszawie, jednak na jego deskach nie miała zbyt wielu okazji, by wykazać się swym aktorskim talentem. Dopiero dzięki Januszowi Majewskiemu i jego "Zazdrości i medycynie" udało się jej znowu zaistnieć w świadomości publiczności. Niepokojąca i zmysłowa postać Racheli w adaptacji powieści Michała Choromańskiego była, jak się okazało, pożegnaniem Krzyżewskiej z ekranem i sceną.
W 1973 roku wycofała się z życia artystycznego i wyemigrowała do USA. Za Oceanem podjęła pracę jako kierowniczka biblioteki radiowej ONZ w Nowym Jorku, którą wykonywała aż do przejścia na emeryturę w latach 90.(iza)