Ewa Kopacz: jest niebezpieczeństwo, że PiS będzie rządzić z Kukizem
Jest niebezpieczeństwo, że PiS będzie rządzić z ugrupowaniem Pawła Kukiza; nasi oponenci są eurofobami, chcą dyktować Polakom, jak mają żyć - powiedziała w poniedziałek premier Ewa Kopacz. Przekonywała, że tylko rządy PO-PSL są gwarantem rozsądku, stabilności i wolności w Polsce.
13.07.2015 17:24
Premier była pytana na konferencji w Łodzi, czy uważa, że możliwy jest sojusz PiS - ugrupowanie Kukiza po jesiennych wyborach parlamentarnych.
- Niewątpliwie jest niebezpieczeństwo, że PiS będzie rządzić z ugrupowaniem pana Kukiza. Ja powtarzam: Platforma Obywatelska z PSL-em to ugrupowania, które są ugrupowaniami umiarkowanymi, proeuropejskimi i ugrupowaniami rozsądku. W związku z tym ja bym proponowała, aby Polacy jednak dzisiaj w dalszym ciągu wierzyli, że Polska będzie się rozwijać, że Polska nie jest w ruinie - jak opowiadają nasi oponenci polityczni - mówiła szefowa rządu.
Kopacz podkreślała, że chce "rozwoju kraju, rozsądku, silnej pozycji w Unii Europejskiej". - I to gwarantuje Platforma Obywatelska ze swoim koalicjantem, czego nie mogę powiedzieć o naszych oponentach, którzy są eurofobami, stawiają diagnozy, które nijak mają się do rzeczywistości - powiedziała.
- Ja mam niekiedy wrażenie, jak słucham moich oponentów politycznych, że my żyjemy w dwóch różnych krajach, jakbyśmy żyli w dwóch różnych wszechświatach. Oni widzą ruinę, a ja widzę pięknie rozwijającą się Polskę; oni widzą wszędzie tych, którzy chcą im zrobić krzywdę, a ja widzę przyjaciół. Ja chcę jak najwięcej wolności dla Polaków, oni chcą tej wolności jak najmniej, oni chcą dyktować Polakom, jak mają żyć - powiedziała Kopacz.
Podkreślała, że jej zdaniem Polacy są na tyle mądrzy, że "wiedzą jak mają żyć, co mają czytać, gdzie mają chodzić, z kim się przyjaźnić". Zapewniała, że tej wolności będzie broniła "za wszelką cenę". - I to jest moja oferta również dla wyborców, do których będę się zwracać każdego dnia, będąc również tutaj w Łodzi, z prośbą o zagłosowanie na to umiarkowanie i stabilność, i przede wszystkim - wolność - mówiła premier.
Proszona o komentarz do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w niedzielę mówił na Jasnej Górze, że nie ma Polski bez Kościoła i bez jego tradycji, Kopacz zaznaczyła, że tu nie ma między nią a PiS różnicy zdań. Podkreśliła, że także w PO jest wielu polityków konserwatywnych i głęboko wierzących. - Bardzo ich cenimy i w niczym PO nie odbiega od teorii, którą wygłasza PiS. Szanujemy Kościół, absolutnie nigdy nie mówiliśmy nawet przez moment, że chcemy jakiejkolwiek walki z Kościołem, szanujemy Kościół, szanujemy przekonania ludzi, którzy do niego chodzą - podkreśliła szefowa rządu.
Prezes PiS mówił w niedzielę podczas uroczystości 24. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę, że nie ma w Polsce innej nauki moralnej niż ta, którą głosi Kościół. - I nawet, gdyby ktoś miał wątpliwości, nawet, gdyby ktoś nie wierzył, ale był polskim patriotą, to musi to przyjąć, przyjąć, że nie ma Polski bez Kościoła, nie ma Polski bez tego fundamentu, który trwa od przeszło tysiąca lat - powiedział Kaczyński.