Ewa Kopacz: gdy Donald Tusk dzwoni, to odbieram
Była premier i wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej zapewniła, że PiS boi się powrotu Donalda Tuska do kraju. Ewa Kopacz nie precyzuje jednak, czy powinien ubiegać się o fotel prezydenta, czy o stanowisko szefa rządu.
18.09.2018 18:48
Polityk PO uchodzi za jedną z najbardziej zaufanych osób Donalda Tuska. Szef Rady Europejskiej po zakończeniu kadencji w Brukseli jest typowany do odegrania znaczącej roli na polskiej scenie politycznej. Czy Kopacz pozostaje z nim w kontakcie?
- Do Brukseli nie jeżdżę ale telefon w kieszeni noszę - odpowiedziała, zapytana przez dziennikarza RMF FM o to, czy rozmawia z Donaldem Tuskiem. Była premier zapewniła, że jest on "przyzwoitym człowiekiem". - Ci którzy sądzą, że Tusk nie dzwoni do swoich kolegów z PO, są w błędzie - przekonywała. Nie chciała jednak sprecyzować, czy doradziłaby mu powrót na stanowisko szefa rządu, czy ubieganie się o fotel prezydenta.
Kopacz skrytykowała także obietnice wyborcze PiS. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w najbliższych latach na program budowy i odbudowy dróg lokalnych przeznaczy 36 mld zł. - Chciałabym to zobaczyć. Ale ten rząd, tyle razy oszukiwał, że nie sądzę, by to nastąpiło - mówiła była szefowa rządu. Podała przykład darmowych leków dla seniorów, które PiS obiecał w kampanii parlamentarnej. - Moja mama na to czekała, a okazuje się, że za darmo ma tylko jeden lek, który kosztował wcześniej 8 zł - zaznaczyła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl