"Eutanazja jest tylko dla nieuleczalnie chorych psów"
Szef Służby Celnej Jacek Kapica zapewnił, że "emerytowane" psy-celnicy są poddawane eutanazji tylko i wyłącznie wtedy, kiedy są ciężko, nieuleczalnie chore i nie można dla nich znaleźć opiekuna.
Oświadczenie Kapicy związane jest z dużym zainteresowaniem petycją, w której żąda się od premiera wycofania zarządzenia ministra finansów, sankcjonującego zabijanie psów-celników niezdolnych do dalszej służby.
Wcześniej informacje o tym, że niezdolne do pracy psy mają być zabijane, zdementowało Ministerstwo Finansów. Oświadczyło, że chodziło tu wyłącznie o eutanazję zwierząt chorych, gdy decyzję taką podejmie weterynarz.
Resort podał, że zarządzenie ministra zostało źle zinterpretowane. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że "zarówno ustawa o ochronie zwierząt jaki i zarządzenie w sprawie szkolenia przewodników psów służbowych i psów służbowych w Służbie Celnej oraz utrzymania tych psów, wykluczają możliwość uśmiercenia przez lekarza weterynarii zdrowego psa służbowego w Służbie Celnej, tylko dlatego, że został on 'wycofany ze służby'”.