Europol będzie szukał terrorystów w greckich obozach dla uchodźców
• Specjaliści ds. terroryzmu mają przeszukiwać obozy dla uchodźców
• Będą poszukiwać potencjalnych terrorystów
• Ekspert do spraw terroryzmu Krzysztof Liedel ocenia: pomysł nie będzie skuteczny
18.08.2016 | aktual.: 18.08.2016 07:08
Kolejny pomysł Unii Europejskiej na walkę z terroryzmem. Grupa ekspertów Europolu ma w tym tygodniu znaleźć się w Grecji. Specjaliści od terroryzmu odwiedzą tamtejsze obozy dla uchodźców, by wyłowić wśród uciekinierów potencjalnych terrorystów.
Ekspert do spraw terroryzmu z Collegium Civitas Krzysztof Liedel mówił na antenie Radiowej Jedynki, że taki pomysł nie będzie skuteczny. - Przerzucanie bojowników organizacji terrorystycznych wśród uchodźców jest bardzo dobrze przygotowanym procesem przez organizacje terrorystyczne. Jeśli chcemy wyłowić cokolwiek wśród tłumu uchodźców, musimy stosować metody operacyjne czyli informatorów i agentów wśród uciekinierów. Metody administracyjne wydaje się, że będą mało efektywne - dodał ekspert w rozmowie z Polskim Radiem.
Liedel podkreślił równocześnie, że wyjazdy ekspertów Europolu do obozów dla uchodźców mogą mieć pozytywny skutek. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie radykalnych nastrojów wśród uchodźców.
- Jeżeli pojawią się funkcjonariusze, trudniej będzie w tych miejscach prowadzić indoktrynację i będzie szansa wyłowić osoby, które taką indoktrynacją się zajmują. Będzie też szansa pozyskać do współpracy osoby, które przybędą, a takich, którzy decydują się na współpracę ze służbami europejskimi jest wielu - dodał.
Kontrole w kilkunastu obozach
Zespół Europolu będzie liczył ok. 50 europejskich policjantów, a jego szefowa, Holenderka, jest oczekiwana w Atenach 20 sierpnia - donosił w weekend dziennik "Kathimerini", który jako pierwszy poinformował o tej misji. Według gazety ekipa przeprowadzi kontrole w kilkunastu obozach dla uchodźców w Grecji kontynentalnej.
Od zamknięcia zimą szlaku bałkańskiego prowadzącego na północ Europy do takich obozów trafiło ponad 47 tys. ludzi, głównie Syryjczycy, Afgańczycy i Irakijczycy. Panują tam ciężkie warunki. Ci, którzy mają szanse na zdobycie statusu uchodźcy, oczekują na przeniesienie do innych krajów Unii Europejskiej lub możliwość pozostania w Grecji.
Dotychczas kontrole antydżihadystyczne Europolu koncentrowały się na ośrodkach rejestrowania uchodźców, czyli hotspotach, znajdujących się na pięciu greckich wyspach na Morzu Egejskim - Lesbos, Chios, Samos, Leros i Kos.
Według Europolu, nie ma dowodów na to, by grupy terrorystyczne regularnie wykorzystywały szlaki migracyjne, aby przerzucać do Europy swoich bojowników. Przypomina jednak, że takie przypadki zdarzały się. Chodzi o część zamachowców z Paryża z listopada 2015 roku oraz z Brukseli z marca tego roku, którzy byli w Syrii i do Europy dostali się poprzez obozy dla uchodźców w Grecji.