Europejscy politycy zadowoleni z sukcesu Chiraca
Miażdżące zwycięstwo konserwatysty Jacquesa Chiraca nad przedstawicielem
skrajnej prawicy Jean-Marie Le Penem w drugiej turze wyborów
prezydenckich we Francji z zadowoleniem przyjęto w innych krajach
Europy.
06.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Z ponad czterech piątych głosów, które do tej pory przeliczono, Chirac otrzymał w niedzielę 81,73%, a Le Pen - 18,27%. Frekwencja wyniosła 81,02%.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi uznał, że wynik wyborów francuskich dowodzi, iż Francja pokazała, że jest w sercu Europy. Ekstremistyczna i izolacjonistyczna polityka Jean-Marie Le Pena została odrzucona w całości - dodał Prodi w specjalnym komunikacie.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox nazwał wybór Chiraca oszałamiającym zwycięstwem rozumu nad nietolerancją. Dodał, że zwyciężył nie tylko Chirac, ale wszyscy francuscy wyborcy, a tym samym fundamentalne zasady i wartości Unii Europejskiej.
Brytyjski premier Tony Blair z zadowoleniem powitał reelekcję Chiraca oświadczając, że jest to zwycięstwo demokracji i klęska ekstremizmu oraz odrażającej polityki prezentowanej przez Le Pena.
Naród francuski odrzucił jednoznacznie ekstremizm - uznał w niedzielę wieczorem kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder w telegramie gratulacyjnym, przesłanym do Chiraca. Cieszę się, że możemy kontynuować ścisłą współpracę, życzę panu odwagi i sukcesów - napisał Schroeder.
Przewodniczący belgijskiej Partii Socjalistycznej Elio Di Rupo z zadowoleniem przyjął wielką mobilizację lewicy francuskiej na rzecz demokracji. Lewica wykazała, że jest zdolna odważnie wziąć na siebie odpowiedzialność, by stawić tamę skrajnej prawicy - napisał Rupo w komunikacie.
Zwycięstwo Chiraca w wyborach prezydenckich jest mocnym sygnałem od narodu francuskiego - uznał przywódca szwedzkiej opozycji, konserwatysta Bo Lundgren.(ck)