Europejczycy rzucili się na euro
Z wybiciem północy w 12 państwach Europy rozpoczęła się największa wymiana pieniędzy w historii. Po trzech latach oczekiwania co niecierpliwsi Europejczycy stanęli w kolejkach do bankomatów, by wypłacić i zobaczyć nowe banknoty.
02.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na razie na nowe pieniądze mogli zobaczyć tylko ci, którzy specjalnie na nie zapolowali. Szczyt przepływu gotówki nastąpi dopiero w środę, gdy swe podwoje otworzą banki i sklepy.
Najwięcej pieniędzy wybierano tam, gdzie odbywały się imprezy noworoczne.
W Berlinie w ciągu pierwszej godziny nowego roku pieniądze z bankomatów podjęło 200 tys. osób. Z kolei w regionach wiejskich - jak ocenili niemieccy bankowcy - było bardzo spokojnie.
We Frankfurcie bankomat w oddziale Dresdner Bank wydawał kolejkowiczom nowe pieniądze od północy, ale pod okiem strażników i dziennikarzy. W siedzibie Europejskiego Banku Centralnego, studenci urządzili happening, który rozpoczął się widowiskowym pogrzebem niemieckiej marki, a zakończył prezentacją figurki pisklęcia, symbolizującego eurowalutę.
W Brukseli, gdzie bankomaty normalnie zamykane są o północy, tylko kilku szczęśliwcom udało się wejść w posiadanie nowych banknotów. W innych belgijskich miastach - jak podali administratorzy obsługujący bankomaty - sylwestrowej nocy pobito absolutny rekord pobierania gotówki - 600 transakcji na minutę.
W Paryżu w wielu bankomatach nie było euro. Francuzi, którzy wyruszyli po nową walutę na Champs Elysee z szampanem w dłoniach, nie kryli swojego rozczarowania. (mk)