Europa terenem łowów dla obcych służb?
Najnowsza publikacja Rady Europy podejmuje temat tajnych więzień Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) i programu transferu przez kraje europejskie osób podejrzanych o terroryzm. Czy Europa stała się terenem łatwych łowów dla obcych służb - to jedno z pytań, które stawia ta książka.
26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 19:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Książka zatytułowana "The CIA above the laws? Secret detentions and illegal transfers of detainees in Europe" ("CIA ponad prawem? Tajne więzienia i nielegalny transfer więźniów w Europie") oparta jest na dwóch raportach sprawozdawcy RE, szwajcarskiego parlamentarzysty Dicka Marty'ego i opinii prawnej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo (znanej jako Komisja Wenecka), będącej ciałem doradczym RE. Przedmiotem ich badań był program HVD (High-Value Detainee) wszczęty przez administrację USA po atakach z 11 września 2001 roku, a we wnioskach wykazano istnienie "pajęczej sieci" nielegalnych lotów organizowanych przez CIA.
W publikacji podkreśla się, że program nie mógł istnieć bez współpracy niektórych krajów członkowskich Rady Europy, mimo iż obowiązywały je konwencje dotyczące praw człowieka.
Jak wskazuje RE w komunikacie, książka stawia pytania, czy Europa stała się "terenem łatwych łowów" dla obcych służb i czy "w imię bezpieczeństwa publicznego i walki z terroryzmem" można zaakceptować więzienie obywateli bez powodu i torturowanie ich, tylko na podstawie podejrzenia o działalność terrorystyczną.
To druga w tej serii publikacja RE. Poprzednia poświęcona była naruszeniom praw człowieka i prawa międzynarodowego w amerykańskiej bazie Guantanamo.
Po raz pierwszy oskarżenie o udział m.in. Polski w tym programie padło w artykule "Washington Post" w grudniu 2005 roku.
W przyjętym w czerwcu 2007 roku przez RE raporcie Dick Marty napisał, że tajne więzienia CIA istniały w Polsce i Rumunii, a o operacjach CIA wiedziały "najwyższe władze państwowe" obu krajów. We wcześniejszym raporcie Marty zarzucił 14 państwom europejskim pomaganie CIA w przerzucaniu podejrzanych o terroryzm do nielegalnych tajnych więzień.
W minioną niedzielę "New York Times" podał, że nie ma żadnej wątpliwości, iż to w Polsce, w tajnym więzieniu koło lotniska w Szymanach, CIA przetrzymywała najgroźniejszych terrorystów Al-Kaidy. Miał być wśród nich architekt ataku z 11 września Chalid Szejk Mohammed.
Władze RP - kolejne rządy i prezydenci - zaprzeczają, jakoby więzienie kiedykolwiek istniało.
Katarzyna Sajdak