Erdogan reaguje na użycie ATACMS przez Ukrainę. Nie jest zadowolony
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan skrytykował użycie przez Ukrainę pocisków ATACMS przeciwko Rosji, uznając to za negatywny rozwój wydarzeń.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wyraził zaniepokojenie użyciem przez Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu ATACMS do atakowania Rosji. Podczas konferencji prasowej na szczycie G20 w Rio de Janeiro stwierdził, że nie jest to pozytywny rozwój sytuacji.
- Nie możemy stwierdzić, że istnieje pozytywny aspekt wojny, w której wykorzystana jest broń jądrowa... Przedstawiciele NATO powinni omówić ten krok podjęty przez Rosję i przeanalizować go - powiedział Erdogan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według agencji Anatolia, Erdogan stwierdził, że użycie pocisków przez Ukrainę pokazuje rozwój sytuacji i jej przyszły kierunek. Dodał, że to nie jest pozytywny rozwój wydarzeń.
- Pociski wykorzystane ostatnio przez Ukrainę pokazują, jak rozwinęła się sytuacja i jak się rozwinie - dodał Erdogan.
Prezydent Turcji odniósł się także do nowej doktryny jądrowej Rosji.
- To przede wszystkim środek zapobiegawczy przeciwko broni konwencjonalnej i wymierzonemu przeciwko (Rosji) zachowaniu - powiedział. "Rosja ma możliwości i środki, by się bronić - podkreślił.
Zgoda na użycie ATACMS
Zastępca sekretarza stanu USA Brian Nichols potwierdził, że prezydent Joe Biden upoważnił Ukrainę do wystrzelenia rakiet ATACMS głęboko w terytorium Rosji. Powiedział to w wywiadzie dla brazylijskiej gazety "O Globo". Ukraina i Rosja poinformowały zaś o użyciu tego typu rakiet do uderzenia w rosyjski skład amunicji w obwodzie briańskim.
Kreml od dawna ostrzegał, że użycie przekazanych Ukrainie rakiet przez USA, Wielką Brytanię i Francję do ataków w Rosji będzie traktowane jako bezpośrednie zaangażowanie tych państw w wojnę.
We wtorek Władimir Putin zatwierdził nowelizację rosyjskiej doktryny nuklearnej, która przewiduje, że podstawą użycia przez Moskwę broni jądrowej byłoby "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Białorusi i Rosji lub udostępnienie "terytorium i zasobów" do agresji na Rosję.
Źródło: PAP